Najnowszy koncert André Rieu Śnieżne Boże Narodzenie, zrealizowany w Zimowym Pałacu w Maastricht, który już przed świętami trafił do kin sprawia wyjątkową satysfakcję i to nie tylko muzyczną. Koncert został zrealizowany z rozmachem i całym zestawem niespodzianek, które sprawiły, że ponad dziesięciotysięczna widownia znakomicie się bawiła. Przyznać należy, że koncerty tego znakomitego skrzypka i showmana oraz jego Orkiestry Johanna Straussa mają wyjątkowy klimat, staranną reżyserię i bogatą oprawę scenograficzną. Uznanie budzi też sposób rejestracji obrazu i jego ekspozycja. Myślę, że każdy kto ogląda kinowe retransmisje skrycie marzy o tym, by kiedyś obejrzeć taki koncert na żywo w Maastricht. Niestety, niewielu na to stać!
Poziom muzyczny równie znakomity. Różnorodność prezentowanych utworów, daleka od typowej sztampy, ale nawiązująca do okresu Bożego Narodzenia. Zgrabnie w całość połączono: kolędy i pieśni Bożonarodzeniowe z całego świata, z muzyką operetkową, musicalową i filmową, wzbogacając program muzyką Gospel oraz utworami klanu wiedeńskich Straussów. W sumie różnorodność, w której każdy mógł znaleźć coś specjalnie dla siebie. Każdy z prezentowanych utworów miał właściwą sobie oprawę. Aranżacji większości prezentowanych dzieł dokonał André Rieu dowodząc talentu i znakomitego wyczucia formy i stylu, i w tej dziedzinie. Wyjątkowo atrakcyjnie zaprezentowano Walca łyżwiarzy Waldteufla z udziałem kilkudziesięciu łyżwiarzy oraz Śnieżnego walca Koschata z udziałem około setki tanecznych par – to było wspaniałe! Wśród grona tancerzy osoby niepełnosprawne na wózkach. A to już wystawia organizatorom wyjątkowe uznanie!
Przyznaję, wyjątkową przyjemności sprawia mi obserwowanie pozytywnych emocji jakie w widzach (i nie tylko) wyzwala ta muzyka, te czułe spojrzenie, gesty i załzawione oczy są najdobitniejszym dowodem przeżycia jakie daje ten koncert.
Adam Czopek