Była ostatnią z wielkich polskich operetkowych div okresu powojennego. Uważano ją za królową polskiej operetki, kontynuatorkę dokonań Messalki Zimajerki, Kaweckiej i Niewiarowskiej. Dysponowała pięknym głosem o głębokim zmysłowym brzmieniu, nienaganną figurą i aktorskim temperamentem oraz odrobiną dystansu do operetkowej rzeczywistości i rozbrajającym uśmiechem. Mówiono o niej, że ma „najzgrabniejsze nogi w polskim teatrze muzycznym”. Wszystko to razem wzięte zapewniało jej ogromną popularność. Jak napisał Jerzy Waldorfff po premierze Piękniej Heleny Offenbacha na scenie Operetki Warszawskiej. „Artemska zasługuje na uwagę podwójną, od strony aparycji oraz interpretacji. Z pierwszego punktu widzenia stanowi historyczny dowód, że było się o co bić pod Troją. Interpretacyjnie osiągnęła piękne wyniki, tak pod względem wokalnym, jak i dykcji nadspodziewanie klarownej, jak wreszcie grą nienagannie odpowiadającą założeniom tekstu.” – „Świat” z 1957r. „Była przez całe życie jedyna i niepowtarzalna. I taką pozostała w naszej pamięci i wspomnieniach.” – napisał Bogusław Kaczyński, wielki jej admirator. Była wykonawczynią ponad pięćdziesięciu operetkowych i musicalowych ról. Niewiele mniejszą ilość operetek i widowisk muzycznych wyreżyserowała. Świetnie rozumiała konwencję operetkowego gatunku, nie tylko jako aktorka i śpiewaczka, ale też później jako reżyserka.
Urodziła się 30 maja 1922 roku w Nisku nad Sanem. Studia wokalne rozpoczęła przed wybuchem II wojny najpierw pod kierunkiem matki Janiny Kelles-Krauze, cenionej śpiewaczki, która we wrześniu 1944 roku śpiewała partię Halki w operomontażu tej opery wystawionym w Lublinie. Kontynuowała je po odzyskaniu niepodległości najpierw u Barbary Kostrzewskiej później u Wandy Wermińskiej i Zofii Fedczykowskiej. Występy sceniczne rozpoczęła w warszawskich Rozmaitościach w 1943 roku, gdzie zagrała Cygankę w Królu włóczęgów Frimla. Miała czterech mężów, ale na scenie zawsze używała nazwiska pierwszego. Po wojnie już w 1945 roku pojawia się w Krakowskim Teatrze Muzycznym, gdzie 1 lutego w 1947 roku debiutowała rolą Anetki w Rozkosznej dziewczynie Benatzky’ego. Później odnosiła na tej scenie sukcesy jako tytułowa Najpiękniejsza z kobiet Brommego. Zanim została divą Operetki Warszawskiej zahaczyła po drodze o Kraków, Łódź, Lublin i Gdynię, zbierając wszędzie uznanie dla swoich kreacji wokalnych, aktorskiego talentu i scenicznego temperamentu. W życiu prywatnym miała temperament niewiele mniejszy. Wspomniane wędrówki to występy w Wiktorii i jej huzarze, Księżniczce czardasza, Córce pani Angot, Pięknej Helenie, Cnotliwej Zuzannie, Żołnierzu królowej Madagaskaru. Wreszcie w 1952 roku decyduje się przyjąć zaproszenie z Operetki Warszawskiej i zostaje solistką tego teatru pozostając mu wierną do końca swojej kariery. Razem z Elżbietą Ryl-Górską, Wandą Polańską, Mieczysławem Wojnickim, Lidią Kłobucką, Zygmuntem Apostołem, Stefanem Witasem i Ryszardem Wojtkowskim przez wiele lat stanowili trzon obsad wielu operetkowych premier.
Każdy rok warszawskiej kariery znaczy Artemska kolejnymi sukcesami zapewniającymi jej status niekwestionowanej primadonny stołecznej operetki. Anina w Nocy w Wenecji, Iduna w Fajerwerku Bukharda, Eurydyka w Orfeuszu w piekle, Helena w Pięknej Helenie Offenbacha, Pistache w musicalu Can-Can Cole Portera. Razem z zespołem Operetki Warszawskiej wzięła udział w gościnnych występach w Pradze, gdzie oklaskiwano ich w Życiu paryskim i Fajerwerku. Pozostając przy jej zagranicznych wojażach warto wspomnieć o koncertach w Paryżu, występach w Anglii, Bułgarii, Kanadzie, USA. 17 listopada 1965 roku gościnnie brała udział w prapremierze Eksportowej żony Stanisława Renza wystawionej w Teatrze Muzycznym w Poznaniu, śpiewała rolę Heleny. W 1968 roku wróciła do Warszawy i wystąpiła w polskiej premierze operetki Aniuta Milutina. Jednak największym i najbardziej pamiętnym sukcesem Artemskiej na warszawskiej scenie była wspomniana już wyżej premiera Piękniej Heleny, której śpiewałarolę tytułową (16 maja 1957). Z jednej strony warszawscy recenzenci pisali peany na jej cześć, z drugiej publiczność która szczelnie wypełniała widownię żywo reagując na każde jej pojawienie się na scenie. Panowie mieli podczas tych przedstawień szczególne powody do satysfakcji, prezentowała z wdziękiem swoje wspaniałe strzeliste nogi w pełnej ich krasie. Oj było na co popatrzeć! W 1946 roku wystąpiła w głośnym filmie „Zakazane piosenki”
20 grudnia 1956 roku na scenie Operetki Warszawskiej ma miejsce premiera Cnotliwej Zuzanny, w której Artemska występuje w podwójnej roli, tytułowej Zuzanny oraz jako reżyser, debiutujący w tym fachu. O ile kreacja Zuzanny przypadła wszystkim do gustu, o tyle reżyseria została totalnie skrytykowana. Ostudziło to na kilka lat jej zapał w tym względzie. Drugi raz decyduje się podjąć tą próbę w 1962 roku realizując (już z pełnym sukcesem) Pannę wodną Lawiny-Świętochowskiego, z którą kilkanaście dni później rusza Operetka Warszawska na tournée po ZSRR. Jeden z występów odbył się na scenie moskiewskiego Teatru im. W. Niemirowicza-Danczenki. Drugi raz reżyseruje Pannę wodną w Operze i Operetce Krakowskiej (premiera 14 grudnia 1963). Dwa lata później (3 lutego 1965) wystawi to dzieło w Operetce Szczecińskiej, gdzie już w 1958 roku wystąpiła gościnnie jako tytułowa Zuzanna w Cnotliwej Zuzannie. Z czasem jej reżyserskie wizje poznają widzowie nie tylko Warszawy, ale również Lublina (Carewicz, Charpillion Hofstettera,), Poznania (Gondolierzy Gilberta, Gasparone Millöckera), Szczecina (Carewicz), Łodzi (Carewicz i Sztygar Zellera), oraz Bydgoszczy (Orfeusz w piekle Offenbacha). Zrealizowała też kilkanaście programów telewizyjnych, w cyklu „Mistrzowie operetki” i „Gwiazdy z tamtych lat”. Popisowym numerem Artemskiej była „aria ze śmiechem” z Pericholi Offenbacha.
W 1963 roku decyduje się przyjąć propozycję objęcia dyrekcji Operetki Dolnośląskiej we Wrocławiu. Tutaj nie dość że musi się zmagać z trudną sytuacją artystyczną zespołu, to na dodatek przyjęła stanowisko w teatrze, który był bezdomny. Próby odbywają się w różnych miejscach Wrocławia, a przedstawienia w Teatrze Polskim lub na objeździe. Jednym z jej pierwszych wrocławskich sukcesów było autorskie widowisko muzyczne Zajmujemy Śląsk. Cierpliwości na bycie dyrektorem starczyło jej na zaledwie dwa lata 1964 i 66.Jesienią 1966 roku na zaproszenie lody Halamy wyjechała do Londynu, gdzie sporadycznie koncertowała i organizowała polonijny zespół operetkowy. W 1971 roku z grupą warszawskich artystów operetkowych występowała dla amerykańskiej i kanadyjskiej polonii z programem „Dziś czardaszka” firmowanym przez TVP.
17 grudnia 1978 roku na scenie Teatru Muzycznego w Lublinie ma miejsce prapremiera sztuki Diva napisanej przez Tadeusza Kierskiego do libretta Krystyny Chudowolskiej specjalnie dla Beaty Artemskiej z okazji jubileuszu 35-lecia jej pracy artystycznej, którego oficjalnie nie obchodziła. Oczywiście jubilatka pokazała się w roli tytułowej Divy. Ostatnie miesiące życia spędziła w Domu Aktora w Skolimowie.
Zmarła w Warszawie 18 stycznia 1985 roku, w wieku zaledwie 67 lat.
Adam Czopek