Magazyn Operowy Adama Czopka

Opera, operetka, musical, balet

Cykl Legendy Polskiej Wokalistyki

Felicja Kaszowska – wagnerowska primadonna

Była bez wątpienia jedną z najbardziej cenionych i znanych polskich śpiewaczek. Jej dramatyczny sopran pełen blasku o dużej skali najpiękniej się sprawdzał w wielkich partiach oper Meyerbeera, Wagnera, nie unikała jednak partii verdiowskich. Trasa jej występów jeszcze dzisiaj, kiedy mamy do dyspozycji samoloty, szybkie pociągi, budzi autentyczny szacunek. W trakcie jednego sezonu występowała w wielu krajach Europy i kilku miastach w Ameryce. Na afiszach figurowała jako Felicja Kaszowska (Félicie Kaschowska), Felicja Gilbert-Kaszowska, albo Felicja Grützhändler-Kaszowska. Bywało, że występowała tylko jako Gilbert lub Felice Kaschkowska.

Felicja Kaschowska portret w kostiumie Brunhildy Nowy Jork

Była córką kantora synagogi w Warszawie, gdzie się urodziła 12 maja 1867 roku. Najpierw została uczennicą Wilhelma Troschla w Warszawie, trafiła do niego mając zaledwie szesnaście lat. Pierwszy raz wystąpiła publicznie w styczniu 1885 roku na koncercie w Warszawie. W tym samym roku pojechała do Wiednia, gdzie w konserwatorium została uczennicą Josepha Gänsbachera. W końcówce 1886 roku wróciła do Warszawy i nadal uczyła się śpiewu u Elżbiety Rzebiczkowej. Debiutowała 18 maja 1887 roku na scenie Opery Warszawskiej, jako Alicja w Robercie Diable Meyerbeera. 24 maja jako Małgorzata w Fauście, wystąpiła ponownie.

Oba te występy sprawiły, że przyjęto ją do zespołu opery. Występowała jednak zaledwie kilka miesięcy i zdecydowała się na wyjazd za granicę. Tym razem doskonaliła też swój wokalny kunszt w Paryżu u Jana Reszke i Manuela Garcii oraz Giovanniego Battisty Lampertiego w Mediolanie. Przełomem w jej karierze okazały się występy w Operze w Kolonii, na początku 1988 roku. A już 28 listopada 1888 roku rozpoczęła występy w nowojorskiej Metropolitan Opera w Deutsches Opern Ensamble. Debiutowała partią Urbana w Hugonotach Meyerbeera, co zostało entuzjastycznie przyjęte. Śpiewała w tym teatrze – z przerwami – cztery sezony. Jej domeną były partie wagnerowskie: Elza, Ewa, Senta, Gudruna, ale śpiewała też z powodzeniem Urbana w Hugonotach, Adalgizę w Normie Belliniego, oraz tytułową Aidę i Leonorę w Trubadurze Verdiego. W sumie zaśpiewała 129 przedstawień. Przełom roku 1890/91 spędziła w Warszawie, gdzie dała kilka gościnnych występów koncertowych i w Operze. Znowu na rok wróciła do MET, ale w 1893 roku przenosi się do Bostonu i z orkiestrą filharmoniczną tego miasta prowadzoną przez Artura Nikischa występowała w Cincinnati, Chicago, St. Louis i Buffalo. Angaż w nowojorskiej MET i późniejszy w Bostonie uczyniły z niej sławną i poszukiwaną śpiewaczkę. Do MET w Nowym Jorku wróciła jeszcze w latach 1908-09.

Pod koniec 1893 roku zdecydowała się na kilka lat wrócić do Europy. Pierwszym teatrem, który ją zaprosił była Opera Wrocławska, gdzie najpierw wzbudziła zachwyt wagnerowską Izoldą, a 4 marca 1894 roku zaśpiewała gościnnie partię Alicji w Robercie Diable Meyerbeera. Kilka tygodni później pojawiała się w Budapeszcie, gdzie odniosła wielki sukces jako Brunhilda w Walkirii. Szybko potwierdziła swoją sławę wielkiego sopranu dramatycznego i aktorskiego talentu, wyjątkowo sprawdzających się w repertuarze wagnerowskim. Potwierdzeniem tego było zaproszenie do Bayreuth na Festiwal Wagnerowski. Było ono dziełem Cosimy Wagner, która zaproponowała Polce objęcie w 1901 roku partii Brunhildy w Pierścieniu Nibelunga pod batutą Siegfrieda Wagnera. Jest pierwszą polską artystką która stanęła na scenie Festspielhausu. Później kunszt wokalny w kreowaniu wagnerowskich bohaterek podziwiano i doceniano w Wiedniu, Berlinie, Dreźnie, Lipsku, Paryżu, Petersburgu i Madrycie. W 1910 roku występowała w rzymskim Teatro Constanzi w cyklu przedstawień wagnerowskich. Powtórzyła je w Madrycie i Berlinie. Rok 1912 był okresem jej występów w Paryżu, oraz ponownych w Rzymie i Berlinie.

Felicja Kaszowska jako Izolda 1904

Jednak partie w dziełach Wagnera nie wypełniały w całości jej repertuaru. Było w nim miejsce na Verdiego (Amelia w Balu maskowym, Leonora w Trubadurze, tytułowa Aida). Chętnie śpiewała dramatyczną Santuzzę w Rycerskości wieśniaczej Mascagniego, Walentynę w Hugonotach, Małgorzatę w Fauście, a nawet Carmen. Miała też w swoim repertuarze pieśni Karłowicza, Brahmsa i oratoriach J. S. Bacha i J. Haydna.

Mimo, że znana i rozchwytywana zawsze znajdowała czas na występy w Operze Warszawskiej. Najdłużej można ją było podziwiać od 31 grudnia 1910 roku do marca 1911. Ponownie podziwiano ją w sezonie 1916/17. Obok Michałowskiego i Barcewicza była inicjatorką powstania konserwatorium w Warszawie. W 1919 roku wystąpiła w partii Seliki w Afrykance Meyerbeera i było to pożegnanie z warszawską sceną. Drugim równie chętnie odwiedzanym przez nią miastem była Łódź, gdzie w latach 1886-88 dawała recitale. Wróciła do Łodzi w 1892 roku, tym razem towarzyszył jej przy fortepianie Henryk Melcer. Ostatni z łódzkich występów odnotowano 27 września 1916 roku, był to typowy recital operowy w teatrze „Scala”.

Po zakończeniu kariery osiadła w Wiedniu, gdzie wzorem gwiazd tamtych lat, założyła szkołę śpiewu, która szybko zdobyła uznanie. Do grona jej wiedeńskich uczniów należeli między innymi, Maria Jeritza, Selma Kurz, Lotte Lehmann, Jan Kiepura, Wanda Wermińska, Rozeta Anday i Flora Nielsen. W 1939 roku przeniosła się do Bielska Białej, gdzie zastała ją wojna. Jej okres spędziła jednak w Warszawie, do Bielska wróciła w 1945 roku.

Zmarła 18 lipca 1951 roku, pochowano ją w Bielsku na cmentarzu Ewangelickim.

Adam Czopek