Dokładnie 29 listopada mnie sto lat od śmierci Giacomo Pucciniego, cenionego włoskiego kompozytora operowego, którzy nagle zmarł w brukselskiej klinice, po operacji raka krtani. Pozostawił potomnym 12 oper, z których większość od ponad stu trzydziestu lat cieszy się niesłabnącym powodzeniem. Dzisiaj trudno sobie wyobrazić teatr operowy, w repertuarze którego nie ma, Manon Lescaut, Cyganerii, Tosci, Madame Butterfly, czy Turandot. Puccini napisał kiedyś: „Wszechmogący dotknął mnie małym palcem i rzekł – Pisz dla teatru, ale tylko dla teatru! Przestrzegał tego zalecenia przez całe twórcze życie! Jego opery bijąc wszelkie rekordy powodzenia uwodziły (nadal to czynią) wspaniałym wyczuciem dramatu, bogatą inwencją melodyczną partii wokalnych i instrumentacji oraz wyjątkową ekspresją emocji.
Teatr Wielki w Łodzi w ramach obchodów setnej rocznicy śmierci Giacomo Pucciniego organizuje specjalny festiwal Jemu poświęcony. W trakcie jego trwania – od 15 listopada do 22 grudnia, wykonanych zostanie osiem oper Pucciniego. Festiwal rozpocznie przedstawienie Madama Butterfly w inscenizacji z 2013 roku. Specjalnym wydarzeniem będzie premiera nowej inscenizacji Cyganerii, zapowiedziana na 7 grudnia. Turandot, ostatnie dzieło Pucciniego w inscenizacji z 2016 roku, będzie przedstawieniem kończącym festiwalowe wydarzenia – 22 grudnia.
Większość inscenizacji oper Puccinego, które będzie można obejrzeć w ramach festiwalu pochodzi z bieżącego repertuaru łódzkiego Teatru Wielkiego, są to: Madama Butterfly, Dziewczyna z dzikiego zachodu, Cyganeria, Turandot. Tosca będzie miała wykonanie koncertowe, Siostra Angelika i Gianni Schicchi, wystawione w ramach jednego wieczoru, będą studenckimi przedstawieniami Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina w Warszawie, Manon Lescaut zostanie zaprezentowana przez Teatr Wielki w Poznaniu.
Festiwal w Łodzi daję wyjątkową okazję obejrzenia najpopularniejszych oper Pucciniego w interesujących inscenizacjach – warto z tego skorzystać!
Adam Czopek