Magazyn Operowy Adama Czopka

Opera, operetka, musical, balet

Cykl Legendy Polskiej Wokalistyki

Franciszka Platówna-Rotter, sopran dramatyczny

Była jedną z najwyżej cenionych polskich śpiewaczek w okresie międzywojennym, „dysponowała rzadkiej urody i mocy sopranem dramatycznym o niecodziennym blasku i sile ekspresji.” .„Platównę słyszałem ostatni raz tuż przed drugą wojną światową jako Santuzzę w Poznaniu  w Rycerskości wieśniaczej. Postawna kobieta, śpiewała sopranem dramatycznym o sile, barwie i krągłości, jakich się  dzisiaj nie słyszy.” – tak wspominał tą wielką śpiewaczkę Jerzy Waldorff w „Polityce”. Zanim, na dziesięć lat  została solistką Opery Warszawskiej przez dziesięć lat była primadonną Opery Lwowskiej. Po wojnie była pierwszą powojenną Halką w przedstawieniu inaugurującym 8 września 1945 roku działalność Opery Wrocławskiej, Jontkiem był tego wieczoru Stanisław Drabik (z którym w okresie przedwojennym wielokrotnie występowała), Januszem – Antoni Wolak, Zofią – Maria Morbitzerowa. Znacznie wcześniej – 8 października 1935 roku zaśpiewała tysięczne przedstawienie Halki na scenie Opery Warszawskiej, partnerował jej jako Jontek Tadeusz Bawół (Franco Beval). Platówna była też jedną z pierwszych śpiewaczek zaangażowanych przez Adama Didura, który od 1 września 1939 roku obejmował stanowisko dyrektora Opery Warszawskiej.

w partii Racheli w Żydówce, Opera Lwowska

Lata niemieckiej okupacji spędziła Franciszka Platówna w Krakowie, gdzie organizowała zakonspirowane koncerty, występowała w koncertach RGO, udzielała prywatnych lekcji śpiewu. Pierwszy raz po zakończeniu II wojny wystąpiła w Krakowie 18 sierpnia 1954 roku, jako Neddea w Pajacach.

Urodziła się 27 lutego 1898 w Jaśle. W 1914 roku rozpoczęła naukę śpiewu w Konserwatorium w Krakowie w klasie Wandy Henrrich i Adama Ludwiga. Gry scenicznej uczyła się we Lwowie u Tekli Trapszo. Latem 1927 i 1928 uzupełniała muzyczne wykształcenie w wiedeńskiej Opernschule u T. Lierhammera. Jednak pierwszym, który poznał się na jej talencie był dziadek Ewy Michnik. Klan Michników wspomógł ją finansowo, dzięki czemu dziewczyna dostała się do konserwatorium we Lwowie i została solistką Opery Lwowskiej, gdzie debiutowała 20 maja 1920 roku partią Halki w Operze Lwowskiej. Debiut był na tyle udany, że od nowego sezonu zaproponowano młodej artystce stały angaż. Przez dziesięć sezonów była sopranowym filarem lwowskiego zespołu, na jej barkach spoczywał cały repertuar przewidziany na sopran dramatyczny. Oklaskiwano ją w Zmarłych oczach d’Alberta (marzec 1922, Myrtocle), Lohengrinie (grudzień 1922, Elza), Dziewczynie z Zachodu  Pucciniego (maj 1925, Minnie). Wiele uznania przyniosły jej kreacje tytułowej  Salome w operze  Ryszarda Straussa (1924), Jenufy w operze Janaczka (1926), Królowej Bony w Zygmuncie Auguście Tadeusza Joteyki (3 maja 1926) oraz tytułowej Fedory w operze Giordano.Jednym z większych jej sukcesów w tym czasie była Walentyna w Hugonotach Meyerbeera, śpiewała tę partię w towarzystwie Adam Didura. „ … nie od rzeczy będzie zaznaczyć ponowny sukces doskonałej Walentyny (p. Franciszka Platówna) ..” napisano w „Gazecie Lwowskiej”  z jesieni 1924 (nr 215). Z Didurem występowała też kilka razy w Żydówce jako Rachela, „…Jedynie Platówna w pełni odpowiadała głosowo swemu zadaniu.” – pisała po przedstawieniu w 1928 roku Stefania Łobaszewska w „Gazecie Lwowskiej”. Jedną z ostatnich jej lwowskich premier była Hrabina Moniuszki, wktórej 11 listopada 1929 śpiewała główną partię. Na pożegnanie z Operą Lwowską przygotowała rolę Saffi w Baronie cygańskim, premiera 26 lutego 1930 roku. Będąc cenioną solistką Opery Lwowskiej brała udział w jej gościnnych występach w Krakowie i Krynicy. Do Lwowa wróciła jeszcze w 1933 roku by 15 lutego zaśpiewać gościnnie najpierw partię Elżbiety w Tannhäuserze, kilka dni później 25 lutego, kreuje Elżbietę de Valois w Don Carlosie Verdiego.W międzyczasie z Marcelem Sowilskim wystąpiła w Teatrze im. Słowackiego w krakowskiej inscenizacji Lohengrina Wagnera w 1932 roku. On był bohaterem tytułowym, ona Elzą, partię Telramunda śpiewał Stefan Romanowski. Po pierwszym występie w partii Elzy w Operze Lwowskiej 27 grudnia 1922 roku w „Tygodniku Ilustrowanym nr 4 napisano – „Platówna jako Elza stworzyła kreację godną pochwał. Jej szlachetny głos czarował cały wieczór.” W sumie bywalcy Opery Lwowskiej mogli podziwiać kunszt wokalny i aktorski Franciszki Platówny w 20 partiach.

jako Halka, Opera Warszawska 1935.

Solistką Opery Warszawskiej została w sezonie 1930/31, a pierwszą partią jaką tutaj zaśpiewała była Ulana w Manru, wystawionym z okazji 70-tych urodzin Ignacego Jana Paderewskiego. Do partii Ulany wróciła jeszcze na warszawskiej scenie w sezonie 1935/36, przedstawienie było transmitowane przez Polskie Radio, słuchał go w swojej szwajcarskiej posiadłości Jan Ignacy Paderewski. 1 grudnia 1933 roku śpiewała tytułową rolę w Aidzie pod batutą Waleriana Bierdiajewa. Obok niej w obsadzie Aleksander Michałowski, (Ramfis), Antoni Gołębiowski (Radames) i Halina Leska (Amneris). 8 października 1935 bierze udział w premierze dziewiątej inscenizacji Halki, Jontkiem był Tadeusz Bawół. W 1936 roku była w Operze Warszawskiej  partnerką Fiodora Szalapina podczas jego gościnnych występów w Borysie Godunowie. W marcu 1934 roku śpiewała partię Kundry we wznowieniu Parsifala, rolę przejęła po Marii Budziszewskiej. Warto przy tym zaznaczyć, że uchodziła za doskonałą śpiewaczkę Wagnerowską, miała w repertuarze 11 partii. W 1937 kreowała tytułową Księżniczkę Turandot w operze Pucciniego, a w październiku była Bogną w Legendzie Bałtyku Feliksa Nowowiejskiego. Rok 1938 dał jej kolejny raz szansę na nową kreację Hrabiny w operze Moniuszki, która, podobnie jak Halka, której rolę śpiewała ponad pięćset razy, należała do jej koronnych partii. W tym samym roku pojawiała się na scenie jeszcze jako Senta w Holendrze tułaczu oraz Tosca i Aida. Można powiedzieć, że Warszawa dała tej śpiewaczce wiele okazji do zaprezentowania swojego wokalnego kunsztu, co zresztą skrzętnie wykorzystała wychodząc na czoło warszawskiej listy przedwojennych sopranów. W sumie miała w repertuarze ponad czterdzieści partii sopranowych. Stanisław Niewiadomski napisał w 1930 roku, „Głos piękny, obfity, dźwięczny i szlachetny przy muzykalności, rutynie i wytrzymałości śpiewackiej, nie obawia się ani tesytury, ani dynamicznych eksperymentów, łatwo poza tym przybiera i liryczne prawdziwie słowiańskie barwy, ujmując miękkością swą i uczuciem.” Mimo, że do 1939 roku była solistką stołecznej Opery, to kiedy tylko mogła pojawiała się gościnnie w swojej ukochanej Operze Lwowskiej, oklaskiwano ją w tym czasie jako Halkę, Toscę, Hannę w Strasznym dworze.

ze Stanisławem Drabikiem w Halce, Kraków 1932

Po wojnie znalazła się we Wrocławiu, gdzie spotkała się ze Stanisławem Drabikiem, który zaproponował jej partię Halki w przygotowywanej przez siebie, na własny koszt i ryzyko, inscenizacji tego dzieła na otwarcie Opery Wrocławskiej. Aby premiera mogła dojść do skutku Platówna zastawiła swój drogocenny pierścionek z brylantem jako poręczenie za wypożyczenie kostiumów.  Była to jej jedyna powojenna kreacja sceniczna, zaśpiewała ją trzy razy 8, 9 i 10 września 1945 roku i wycofała się ze sceny. Jednocześnie zdecydowała się na podjęcie pracy pedagogicznej, objęła klasę śpiewu w PWSM we Wrocławiu. Była znanym i cenionym pedagogiem, do grona jej uczniów należą m. in. Edmund Kossowski, Janusz Zipser, Magdalena Dal, Halina Słoniowska, Włodzimierz Denysenko. 6 maja 1961 roku obchodziła na scenie Opery Wrocławskiej jubileusz 40.lecia pracy artystycznej, z tej okazji wystąpiła jako Cześnikowa w Strasznym dworze.

Zmarła 11 lutego 1974 roku, we Wrocławiu, w wieku 80 lat. 

Adam Czopek