Magazyn Operowy Adama Czopka

Opera, operetka, musical, balet

Mistrzowie batuty

Georg Solti, precyzja i wyobraźnia

Ten znakomity muzyk węgierski, pochodzenia żydowskiego, przeszedł do historii muzyki jako artysta najczęściej honorowany statuetką Grammy przyznawaną przez amerykańską National Academy of Recording Arts and Sciences za dokonane nagrania. W całej swojej karierze otrzymał ją aż 31 razy, czego nie doświadczył żaden inny artysta muzyk. Nominowano go aż 74 razy,

Był bez wątpienia ostatnim z wielkich kapelmistrzów naszych czasów. Stawiano go zawsze w równym rzędzie z Herbertem von Karajanem, Karlem Böhmem, Erichem Kleibergiem, Leonardem Bernsteinem i Thomasem Beecham. Z jednakowym mistrzostwem prowadził wielkie dzieła symfoniczne, operowe i oratoryjne. Był dyrygentem o charyzmatycznej osobowości, niezwykle bogatej wyobraźni i intelektualnej sile. Miał przy tym subtelną fantazję energię i witalność oraz wielkie poczucie humoru, które zjednywało mu otoczenie. Zawsze i wszędzie towarzyszyło mu wielkie uznanie publiczności i międzynarodowej krytyki. I chociaż mawiał, że dobry muzyk powinien wykonywać każdy gatunek muzyki, a dyrygenci powinni być uniwersalni, to jednak szczególną miłością darzył twórczość: Wagnera, Verdiego, Ryszarda Straussa i Czajkowskiego.

Georg Solti urodził się 21 października 1912 roku w Budapeszcie jako György Stern. Pasją jego dzieciństwa była piłka nożna. Studiował również w tym mieście, jednocześnie, fortepian u Ernsta von Dohnányi i Béli Bartoka oraz kompozycję pod kierunkiem Zoltána Kodálya. Karierę rozpoczął w 1930 roku od dyrygentury w Operze Budapesztańskiej, był w tym czasie bardziej asystentem i korepetytorem niż dyrygentem. Pierwszą operą jaką dyrygował było Wesele Figara Mozarta. Sporo czasu poświęcał jeszcze w tym czasie pianistyce nie mogąc się jednoznacznie zdecydować, fortepian czy batuta. Przeżywane w tym względzie rozterki nie przeszkodziły mu w przyjęciu propozycji zostania asystentem Arturo Toscaniniego podczas Festiwalu w Salzburgu w 1936 i 1937 roku. W 1939 roku w obawie przed II wojną światową uciekł do Szwajcarii, tam jednak zabroniono mu podejmowania pracy. Utrzymywał się wówczas z udzielania lekcji gry na fortepianie, dwukrotnie udało mu się wystąpić w Operze Genewskiej.  W 1942 roku wziął nawet udział w Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym w Genewie, gdzie zajął pierwsze miejsce, ale jednocześnie uzupełniał studia o dyrygenturę u Feliksa Weingartnera w Zurichu, po których podjął decyzję – dyrygentura będzie mają artystyczną drogą. Rozpoczął ją w 1944 roku od prowadzenia Szwajcarskiej Orkiestry Radiowej.

Georg Solti

Kolejny etap związany był już z operą, która z czasem zdominuje jego artystyczną drogę. Jego interpretacje dzieł Giuseppe Verdiego, Ryszarda Wagnera i Ryszarda Straussa zdobywały coraz większe uznanie co przełożyło się na wiele propozycji objęcia kierownictwa muzycznego znanych scen operowych. Rozpoczął w 1946 roku od Bayerische Staatsoper w Monachium, skąd w 1952 roku przeniósł się do Frankfurtu nad Menem, gdzie po kilku latach został dyrektorem. Przyjął wówczas niemieckie obywatelstwo, w 1972 zmienił je na brytyjskie. W tym samym roku, z rąk królowej Elżbiety II, otrzymał tytuł szlachecki. Kolejna propozycja objęcia dyrektorskiego fotela nadeszła z londyńskiej Covent Garden. Będzie prowadził ten teatr przez dziesięć sezonów przywracając mu w tym czasie pozycję jednej z czołowych scen operowych w Europie. Po Londynie, na trzy lata przenosi się do Chicago, gdzie od września 1969 roku obejmuje dyrekcję Chicago Symphony Orchestra, będzie ją sprawował do 1991 roku. Nie przeszkodziło mu to w przyjęciu kolejnej operowej propozycji, tym razem z Paryża, gdzie objął stanowisko  dyrektora muzycznego Opery Paryskiej w czasie absolutnych rządów Rolfa Libermanna. W latach 1979 – 83 prowadził jeszcze London Philharmonic Orchestra.

Jako dyrygent był szczególnie wysoko ceniony za wyjątkową dbałość  wyeksponowania wszelkich niuansów brzmieniowych prezentowanych dzieł oraz wierność wobec partytury. Uchodził też za dyrygenta obdarzonego wyjątkową wyobraźnią i temperamentem. Jako dyrygent symfoniczny chętnie podejmował się prezentacji muzyki: Mozarta, Beethovena, Czajkowskiego, Mahlera, Schuberta oraz Ryszarda Straussa. W przypadku tego ostatniego kompozytora jednakowo chętnie prowadził jego opery, jak i muzykę symfoniczną. Jako dyrygent operowy najwyżej cenił dzieła Wagnera i Verdiego. Mówiono, że jego interpretacje stanowią złoty środek między skrajnościami Toscaniniego i Frurtwänglera.

Nagranie Traviaty Verdiego z 1985 roku

W międzyczasie pojawiał się gościnnie w Metropolitan Opera w Nowym Jorku, gdzie debiutował prowadząc przedstawienia Tannhäusera. Na festiwalu Wagnerowskim w Bayreuth od 1983 roku dyrygował Ringiem w reżyserii Petera Hala, który powiedział o nim: że „ma głęboko liryczną duszę”. Była to jednak tylko jednorazowa przygoda z tym prestiżowym festiwalem. Zupełnie inaczej miała się rzecz z występami na Festiwalu w Salzburgu gdzie debiutował już w 1951 roku dyrygując Idomeneo Mozarta. Cztery lata później prowadzi premierę Czarodziejskiego fletu. Jednym z głośniejszych osiągnięć Soltiego na tym festiwalu był Bal maskowy z 1989 roku z udziałem Placido Domingo, Josephine Bastrow i Leo Nuccim. Równie często bywał zapraszany do Glyndebourne.     Podziwiano również jego kapelmistrzowski kunszt na scenach i estradach koncertowych: Zurichu, Wiednia Berlina, Buenos Aires, Rzymu, Mediolanu, Madrytu i Lizbony. Prowadził też pierwszą trasę koncertową Chicago Symphony Orchestra po Europie, później również koncertował z nimi w Australii, Japonii i Rosji.

Solti przez całą swoją karierę był związany współpracą z Deccą, dla której dokonał swojego pierwszego nagrania. Było to w 1947 roku, kiedy jako pianista wspólnie ze skrzypkiem Georgiem Kulenkampffem wykonali przed mikrofonami Sonatę skrzypcową G-dur op. 78 J. Brahmsa. Podczas blisko 50-letniej współpracy z wytwórnią nagrał 49 oper i ponad 250 płyt, w tym ponad sto w Chicago Symphony Orchestra. W 1966 roku DECCA wydała nagrany pod kierunkiem Soltiego Pierścień Nibelunga Wagnera, było to pierwsze w historii fonografii nagranie tego dzieła, w jego pełnej wersji. Solti i zaproszeni przez niego śpiewacy pracowali nad nim od 1958 roku.  Dzisiaj nadal ma to nagranie opinię jednego z najlepszych. No ale jeżeli firmują go tej miary zespół jak Wiener Philharmoniker, i artyści: Birgit Nilsson, Wolfgang Windgassen, George London, Hans Hotter i Kirsten Flagstad, to trudno żeby było inaczej. Był to przez wiele lat najlepiej sprzedający się album Pierścienia.

SAMSUNG TECHWIN DIGIMAX-410

Na jubileusz 50-lecia współpracy z Deccą dokonał we wrześniu 1995 roku ponownego nagrania Śpiewaków norymberskich Wagnera z Chicago Symphony Orchestra oraz obsadą, w której brylowali: Karita Mattila, Ben Heppner, Jose van Dam i Rene Pape. Jak powiedział w jednym z wywiadów postanowił przenieść do tych Śpiewaków Mozartowską lekkość –  „dlaczego nie zrobić ich jak Cosi fan tutte.”  Drugim albumem wydanym z okazji jubileuszu było nowe nagranie poematów symfonicznych Ryszarda Straussa dokonane z Berliner Philharmoniker.  Marzył by nagrać Borysa Godunowa Musorgskiego, Peleasa i Melizandę Debussy’ego, myślał też o Jenufie Janačka. Niestety, nie zdążył!

Zmarł we śnie 5 września 1997 roku w Antibes we Francji. Miał 84 lata.

Adam Czopek