Magazyn Operowy Adama Czopka

Opera, operetka, musical, balet

Cykl Mistrzowie batuty

Katlewicz Jerzy, wiara w piękno muzyki i miłości

Należał do grona najwyżej cenionych polskich dyrygentów i to nie tylko w kraju, ale również za granicą. Szczególną miłością darzył formy wokalno-instrumentalne, nie tylko wielkich klasyków, ale również naszych kompozytorów współczesnych, zwłaszcza Krzysztofa Pendereckiego. Prowadził pierwsze wykonania Jutrzni (2 część), Kosmogonii oraz Magnificatu. Pod jego wytrawną batutą odbyły się prawykonania wielu dzieł polskich kompozytorów, by wspomnieć: Henryka Mikołaja Góreckiego, Kazimierza Serockiego, Stefana Kisielewskiego, Marka Stachowskiego, Tadeusza Szeligowskiego, Adama Walacińskiego. Pod dyrekcją Jerzego Katlewicza wykonano po raz pierwszy 14 września 1979 roku w Bydgoszczy, nawiązujący do tragicznej śmierci Mieczysława Karłowicza, utwór Siwa mgła Wojciecha Kilara. – „Jurku drogi, całuję Cię stokrotnie za cudowne prawykonanie tej partytury. Naprawdę cudowne. Lepiej być nie mogło.”- napisał na partyturze Siwej Mgły Wojciech Kilar. W 1986 roku Związek Kompozytorów Polskich przyznał Jerzemu Katlewiczowi nagrodę za wybitne zasługi w promowaniu polskiej muzyki współczesnej.

Jerzy Katlewicz

Z orkiestrą Filharmonii Krakowskiej ilustrował muzycznie telewizyjną wersję głośnego spektaklu Starego Teatru w Krakowie Noc Listopadowa w reż. Andrzeja Wajdy. Mówiono o nim, że swoje koncerty prowadził z „wyjątkową pasją i żarem”.

Ten wybitny artysta talent kapelmistrzowski dzielił równo między symfonikę i operę, w każdej z tych dziedzin odnosił pamiętne sukcesy. Pierwszą premierą Jerzego Katlewicza w Operze Bałtyckiej był Orfeusz i Eurydyka Glucka – 27 luty 1962. Później wiele uznania przyniosły mu premiery Rigoletta Verdiego, Kniazia Igora Borodina, Carmen Bizeta i Don Carlosa Verdiego. Kilka z tych tytułów miałem przyjemność słuchać i oglądać, Wybornie zagrane Tańce połowieckie w Kniaziu Igorze, do dzisiaj pamiętam! Ostatnią jego gdańską premierą była Turandot Pucciniego – 19 października 1969. Kraków poznał i docenił kunszt Katlewicza podczas premier: Rigoletta – 13 października 1954, Strasznego dworu – 2 maja 1955, Tosci – 31 października 1955, Eugeniusza Oniegina – 12 marca 1956 i Cyrulika sewilskiego – 23 września 1957.

Jerzy Józef Katlewicz urodził się 27 kwietnia 1927 roku w Bochni. Pierwszych lekcji muzyki udzielał mu ojciec, organista kościoła parafialnego p,w, św. Mikołaja Biskupa w Bochni. Następnie pobierał naukę w prywatnej szkole muzycznej pani Gnoińskiej, później był uczniem prof. Jerzego Żurawlewa – pianisty inicjatora konkursów chopinowskich, którego po upadku Powstania Warszawskiego wysiedlono z Warszawy do Bochni. Kolejne etapy muzycznej edukacji Jerzego Katlewicza to klasa fortepianu u Jana Hoffmana (lata 1945-46) oraz dyrygentura i kompozycja pod kierunkiem Artura Malawskiego (lata 1947-1952) w Krakowskiej PWSM. W latach 1957-58 podjął  studia uzupełniające we Włoszech i Austrii. Koncert dyplomowy, a tym samym debiut Jerzego Katlewicza miał miejsce w roku 1952, na estradzie Filharmonii Krakowskiej. 

Jako zawodowy muzyk w latach 1947-49 pracował, w zastępstwie chorego ojca, na etacie organisty w kościele św. Mikołaja w Bochni. Kolejnym etapem kariery młodego muzyka był krakowski teatr Groteska, gdzie w latach 1946-52 był kierownikiem muzycznym. Po odejściu z Groteski został dyrygentem Filharmonii Krakowskiej, jednocześnie w 1954 roku podjął współpracę z tworzącą się właśnie Operą Krakowską, dyrygował przedstawieniem inaugurującym jej działalność, Był to jego operowy debiut, a zarazem pierwsza, w pełni samodzielna, praca w roli kierownika muzycznego premiery. Pożegnawszy Kraków w 1958 roku przenosi się do Poznania, gdzie na trzy sezony obejmuje stanowisko dyrektora artystycznego Filharmonii. W 1961 roku przenosi się do Gdańska, gdzie w latach 1961–1968 jest kierownikiem artystycznym i dyrygentem Państwowej Opery i Filharmonii Bałtyckiej. Z Gdańska wraca do Krakowa, gdzie od 1968 jest kierownikiem artystycznym i dyrygentem Filharmonii w Krakowie, której w latach 1971-81 był również dyrektorem naczelnym. Przeszedł do historii tej instytucji jako osoba najdłużej odpowiedzialna za artystyczny wizerunek i poziom Filharmonii Krakowskiej, w całej jej historii. W latach 1984 1985 kierował Orkiestrą i Chórem Polskiego Radia i Telewizji w Krakowie. Na podstawie tej wyliczanki można powiedzieć, że Jerzy Katlewicz był czynnym uczestnikiem powojennej odbudowy polskiej kultury muzycznej. Od 1990 roku współpracował też z Operą Bydgoską, gdzie prowadził wznowienie Cyrulika sewilskiego. Jednoczenie nie zaniedbując budowania swojej międzynarodowej renomy.

Jerzy Katlewicz po koncercie

Drzwi do międzynarodowej kariery dyrygenckiej otworzyła  mu I nagroda na Konkursie Młodych Dyrygentów w Besançon we Francji, w 1955 roku. Występował we wszystkich ważniejszych ośrodkach Europy, a także w Japonii, Chinach, Mongolii, na Kubie, w Meksyku, Australii, Nowej Zelandii i Libanie. Jak widać „żelazna kurtyna” nie była w jego przypadku zbyt szczelnym tworem. Dyrygował wieloma renomowanymi orkiestrami na świecie, oklaskiwano go między innymi w: Rzymie, Mediolanie, Turynie, Paryżu, Moskwie, Brukseli. Budapeszcie, Barcelonie, Atenach, Florencji, Pradze, Bukareszcie i Rotterdamie. W latach 1979-1982 był kierownikiem artystycznym Noordhollands Philharmonisch Orkest w holenderskim Haarlenie.  Brał udział w wielu festiwalach, m.in.  Edinburgh Festival, Holland Festival, Gulbenkian Festival, Festiwalu Flandryjskim, jak również festiwalach w Bonn, Florencji, Peruggi, Rimini oraz Wiedniu i Bergen. Oczywiście bywał częstym gościem Warszawskiej Jesieni i Wratislavi Cantans. Miał przyjemność koncertować z Martą Argerich, Gwinonem Kremerem, Witoldem Małcużyńskim, Maurizio Pollinim, Arturem Rubinsteinem i Krystianem Zimermanem, Jakubem Żakiem, Światosławem Richterem. Prowadził koncerty w słynnych salach koncertowych, by wspomnieć Beethovenhalle w Bonn. Concertgebouw w Amsterdamie, oraz katedrach w Gandawie i Edynburgu.

W 1972 roku zdecydował się przyjąć propozycję podjęcia pracy pedagogicznej, prowadził klasę dyrygentury w PWSM w Krakowie. Później był kierownikiem Katedry dyrygentury tej uczelni. Przeszedł wszystkie stopnie naukowej kariery, w 1983 roku nadano artyście tytuł profesora nadzwyczajnego, w 1990 został profesorem zwyczajnym. Jego uczniami byli m.in. Krzysztof Dziewięcki, Paweł Przytocki, Tomasz Chmiel, Rafał Delekta, Piotr Sułkowski i Tomasz Tokarczyk  W latach 1979-99 był jurorem Międzynarodowego Konkursu Dyrygenckiego im. Grzegorza Fitelberga w Katowicach.

Jerzy Katlewicz zawsze dyrygował z pasją

Z Filharmonią Krakowską Jerzy Katlewicz związany był ścisłą współpracą niemal do końca. W 2007 roku, podczas ostatniego koncertu Orkiestry Filharmonii Krakowskiej pod Jego batutą, zabrzmiała V Symfonia Ludwiga van Beethovena, zwana Symfonią przeznaczenia. W programie tego koncertu Jerzy Katlewicz napisał: Zawsze starałem się, aby wartości ducha, jakimi są: prawda, miłość i piękno towarzyszyły mojej pracy artystycznej, jak również w życiu codziennym. Wartości te bezsprzecznie ucieleśnia umiłowana przeze mnie MUZYKA. W ciągu minionych lat służyłem jej wytrwale!

Jerzy Katlewicz zmarł 16 listopada 2015 roku w Krakowie.

Adam Czopek