Podejrzewam, że gdyby zapytać o tego artystę, nawet wytrawnego znawcę tematu, ten miały trudności w określeniu losów tego artysty, który w swoim czasie należał przecież do grona podziwianych barytonów, śpiewaków o międzynarodowej renomie. Świadczy o tym choćby tylko wykaz teatrów gdzie go oklaskiwano – Mediolan (La Scala, jako Giovanni Luria), Nowy Jork (MET), Berlin, Wiedeń, Drezno, Monachium, Bruksela, Wiedeń, Genua, Stuttgart, Turyn i Paryż.

W Nowym Jorku w Metropolitan Opera debiutował 3 grudnia 1890 roku, jako Hrabia de Nevers w Hugonotach Meyerbeera, Był drugim po Marcelli Sembrich polskim śpiewakiem jaki stanął na tej scenie. Podziwiano go tutaj jako Gunthera w Zmierzchu bogów, Kurwenala w Tristanie i Izoldzie, Don Pizarro w Fideliu, Alberyka z Zygfrydzie, Kalifa w Cyruliku z Bagdadu. Z tego niewielkiego wycinka wykazu partii jakie śpiewał jasno wynika, że był cenionym śpiewakiem wagnerowskim. Co potwierdza jego kreacja Wotana w Walkirii na scenie La Scali w grudniu 1893 roku, na otwarcie sezonu 1894. Była to włoska premiera Walkirii. Będąc w MET brał udział w amerykańskiej premierze Diany von Solange Ernsta II von Coburg-Gotha (9 stycznia 1891). Oczywiście miał też w swoim repertuarze partie w operach Verdiego, najczęściej śpiewane po niemiecku. W 1894 roku wystąpił w Genui w Teatro Carlo Felice w Wilhelmie Tellu w roli tytułowego bohatera. Śpiewał także w premierze Die Rose vom Liebesgarten (Róża z ogrodu miłości) Hansa Pfitznera (Elberfeld 1901).
Myślicie Państwo, że ta zdobyta w świecie pozycja sprawiła, że nazwisko Luri zostało odnotowane w „Słowniku biograficznym teatru polskiego” albo w „Encyklopedii Muzycznej PWM”, niestety NIE! Natomiast można nazwisko artysty odnaleźć w zasobach archiwum MET i La Scali, oraz Großes Sängerlexikon. Niewielką notkę o Luri można przeczytać w „Żydzi w kulturze muzycznej ziem polskich w XIX i XX wielu” Leona Tadeusza Błaszczaka.

Juan Luria (właściwie Johannes Lorié ) urodził się 20 grudnia 1862 roku w Warszawie w żydowskiej rodzinie. Studiował w Konserwatorium w Wiedniu u Josefa Gänsbachera oraz w Berlinie w klasie prof. Baksa. Debiutował w 1884 w Wiedniu, rok później został solistą opery w Stuttgarcie, do której chętnie wracał do 1900 roku. W tym samym roku zaproszony został do Opery Warszawskiej, brak jednak potwierdzenia czy ten koncert zaplanowany na 24 stycznia doszedł do skutku. Również w 1900 roku otrzymał honorowy tytuł „Köngliche Hofopernsänger. Należy pamiętać, że Luria równolegle z pracą na scenach operowych często pojawiał się jako śpiewak w synagogach miast, w których występował.
1908 roku występował ponownie w Theater des Westen w Berlinie, były to już ostatnie występy artysty. Po zakończeniu kariery śpiewaka poświęcił się działalności edukacyjnej w konserwatorium Juliusa Sterna w Berlinie. Do grona jego uczniów należeli cenieni niemieccy śpiewacy, Gotthelf Pistor, Käthe Heidersbach, Elfriede Marherr i Michael Bohnen.
W 1937 widząc w Niemczech prześladowania ludności żydowskiej, które zaczęły zagrażać również jego bezpieczeństwu, artysta postanowił przenieść się do Holandii, gdzie również rozpoczął działalność pedagogiczną w Amsterdamie i Hadze. Po zajęciu Holandii przez Niemców, w maju 1940 roku został aresztowany i deportowany do obozu internowania Westerbork. Następnie 18 maja 1943 r. został przetransportowany do obozu zagłady w Sobiborze, gdzie został zamordowany w komorze gazowej 21 maja 1943 roku. Miał 79 lat.
Adam Czopek