Magazyn Operowy Adama Czopka

Opera, operetka, musical, balet

Aktualności

Moc przeznaczenia wraca na scenę Opery Narodowej

Stołeczny Teatr Wielki-Opera Narodowa zapowiedział na 13 stycznia 2023 roku premierę opery Moc przeznaczenia (La forza del destino) Giuseppe Verdiego, dzieła od ponad 130 lat nieobecnego w repertuarze tej sceny. Najnowszą inscenizację przygotuje zespół: Mariusz Treliński (reżyseria), Boris Kudlička (scenografia), Moritz Junge (kostiumy), Waldemar Pokromski (charakteryzacja). Pod względem muzycznym premierę przygotuje Patrick Fournillier. W obsadzie między innymi: Tomasz Konieczny, Izabela Matuła, Krzysztof Szumański, Tadeusz Szlenkier, i Monika Lendzion-Porczyńska.

Ta opera została skomponowana na specjalne zamówienie Opery Carskiej w Petersburgu, gdzie 10 października 1862 roku miała swoją prapremierę. Mimo wspaniałej wystawy sukces był niewielki, czego świadkiem  był Verdi, sam również nie do końca był zadowolony ze swojego dzieła. Po powrocie kompozytora  do Włoch opera została poddana rewizji libretta i partytury. Nowa wersja została wystawiona z pełnym sukcesem w lutym 1869 roku mediolańskiej La Scali i od tego czasu pojawia się na światowych scenach. Warto jednak zaznaczyć, że daleko jej do popularności Traviaty, Rigoletta, Nabucca czy Don Carlosa i Otella. Co nie zmienia faktu, że jest dziełem bardzo interesującym i wartościowym muzycznie, o wspaniałych scenach zbiorowych i chóralnych oraz dających śpiewakom wielkie pole do popisu w partiach solowych. Przy tej okazji podaję najpiękniejsze fragmenty: pełna symfonicznego rozmachu uwertura, modlitwa Leonory: San giunta! … Madre, pietosa Vergina  z drugiej  sceny II aktu. Aria Carlosa:  Urna fatale del mio destino, z finału pierwszej sceny III aktu, zwana też „arią zemsty”, pieśń Preziosilli z chórem: Rataplan, rataplan,  z drugiej sceny tego samego aktu. Aria Leonory Pace, pace, mio Dio, z drugiej sceny IV aktu. Finałowy tercet: Io muoio!… Non Imprecare

Moc przeznaczenia, projekt scenografii A.A. Pollera, do prapremiery w Petersburgu w 1862 roku

Przyznać należy, że libretto Mocy przeznaczenia jest wyjątkowo mroczne i zawiłe, a każdego z bohaterów, od początku do końca, prześladują: nieszczęście, pesymizm i fatalne przeznaczenie kończące się dla większości z nich śmiercią Tym razem Piave w zawiłościach libretta przeszedł sam siebie. Miłość, krwawa zemsta, zgiełk wojny, i męska przyjaźń, klasztorne krużganki, wyznaczają i są motorem napędowym akcji, która dzieje się w XVII – wiecznej Hiszpanii i Włoszech. Leonora di Vargas kocha Don Alvara, potomka Inków, jednak jej arystokratyczna rodzina sprzeciwia się ich miłości. Kiedy wreszcie zakochani decydują się na ucieczkę, od przypadkowego strzału rzuconego przez Don Alvara pistoletu ginie ojciec Leonory,  co uruchamia cały łańcuch nieszczęść. Don Carlos, jego syn i brat Leonory poprzysięga zemstę zabójcy ojca. Ta sytuacja zmusza zakochanych do rozstania; ona przywdziewa habit mniszki i żyje na pustelni, on zostaje żołnierzem włoskiej armii, w której jest również Don Carlos. Podczas jednej z bitew nie rozpoznany Alvaro ratuje życie Carlosowi, po czym przysięgają sobie przyjaźń. W finale, od szpady Don Alvara, ginie Don Carlos, który przed śmiercią zdążył jeszcze zadać śmiertelny cios własnej siostrze. Jedynie Don Alvaro czuje się skazany na życie, którym ma odkupić śmierć ukochanej Leonory i jej najbliższych. „Moc nieoczekiwanych zbiegów okoliczności” – napisano o tej operze.

Na nasze sceny opera trafiła, 28 stycznia 1875 roku, jako Siła przeznaczenia. Dyrygował, Cesare Trombini, obsadę stanowili: Leonora –  F. Mariani de Angelis, Don Alvaro – De Sanitis, Preziosilla – E. Mecocci, Don Carlos – A. Souvestre. Inscenizację wznowiono w 1889 roku w obu przypadkach powodzenie było niewielkie. Również niewielkie powodzenia miała opera w Lwowie, gdzie wystawiono ją jako Potęgę przeznaczenia, premiera 5 czerwca 1929 roku.

Moc przeznaczenia, Krystyna Rorbach jako Leonora, Teatr Wielki w Łodzi 2004

W powojennych dziejach naszego teatru muzycznego wystawiono ta operę zaledwie trzy razy; w Operze Śląskiej w Bytomiu w 1961, gdzie w 2017 roku pojawiła się ponownie oraz Teatrze Wielkim w Poznaniu 1991 roku. Ta ostatnia inscenizacja została w czerwcu  2004 roku przeniesiona na scenę Teatru Wielkiego w Łodzi.

Adam Czopek