Ta druga w kolejności opera Giuseppe Verdiego, której prapremiera miała miejsce w marcu 1842 roku w mediolańskiej La Scali, cieszyła się na naszych scenach wyjątkową popularnością. Co prawda pierwszy raz wystawiono ją po II wojnie światowej dopiero w 1983 roku w Operze Śląskiej w Bytomiu, co jak się szybko okazało było początkiem szalonej popularności Nabucca. Wystawiono to dzieło kolejno w: Łodzi, Gdańsku, Krakowie, Warszawie Wrocławiu, nieco później były premiery w Poznaniu, Szczecinie, Lublinie. Przygotowywaną w latach sześćdziesiątych premierę w Operze Wrocławskiej nakazano wycofać kilka tygodni przed jej prezentacją! Krakowską premierę, która odbyła się 7 czerwca 1992 roku, wyreżyserował Waldemar Zawodziński, kierownictwo muzyczne sprawowała Ewa Michnik, ówczesna dyrektorka Opery Krakowskiej.

Wszędzie gdzie Nabucco się pojawił zawsze towarzyszył mu komplet publiczności. We Wrocławiu był drugą operą zrealizowaną w ramach megaprodukcji, którą w Hali Stulecia, obejrzało kilkanaście tysięcy widzów. Był też Nabucco cennym materiałem eksportowym naszych oper, które obwoziły swoje inscenizacje po Europie i nie tylko.

Treścią opery są losy biblijnego Nabuchodonozora, króla Babilonii, wplątanego w konflikt dwóch kultur i religii. Walka o władzę, odrzucona miłość i zemsta, splatają się w tej operze w wyjątkowo dramatyczny i efektowny sposób. Abigail, pierworodna, ale nieślubna, córka despotycznego Nabuchodonozora nie może się pogodzić z tym, że król na czas swojej nieobecności w Babilonie powierzył władzę nie jej, lecz Fenenie, swojej młodszej córce. Żądna władzy Abigaille rozgłaszając fałszywe wieści o śmierci króla odbiera siostrze koronę i przejmuje władzę. Wszystko po to by zemścić się na Fenenie i zakochanym w niej Ismaelu, który odtrącił jej gorącą miłość. Szybko okazuje się, że Nabuchodonozor żyje. Wraca upojony wojennymi zwycięstwami do pałacu, odbiera Abigail koronę i żąda by oddawać mu cześć jako władcy i jako Bogu zarówno Babilończyków jak i Żydów. W tym momencie grom z nieba powala go na ziemię i odbiera mu zmysły. Abigaille triumfuje! Odbiera przerażonemu władcy koronę, która – w jej mniemaniu – słusznie jej się należy i ponownie zasiada na tronie. Wydaje też wyrok śmierci na wszystkich Żydów oraz Fenenę i kapłana Zaccarię. Na szczęście gorąca modlitwa obłąkanego Nabuchodonozora, który widzi Fenenę prowadzoną na śmierć, zostaje wysłuchana. Obłęd ustępuje, a król w towarzystwie wiernego Abdalla wkracza do świątyni Baala, którego posąg rozpada się na drobne części. Jeden z odłamków śmiertelnie rani Abigaille, która umierając wyznaje swoje grzechy i prosi o przebaczenie. Uzdrowiony Nabuchodonozor obdarowuje wszystkich Żydów wolnością i wraz z nimi sławi potęgę Jehowy.
Najnowszą krakowską inscenizację przygotują: Maria Sartova – reżyseria, Damian Styrna – scenografia i projekt animacji, Anna Chadaj – kostiumy. Ruch sceniczny będzie dziełem Jakuba Lewandowskiego. Kierownictwo muzyczne sprawuje: José Maria Florêncio, premierę zaplanowano na 9 marca 2024 roku, dokładnie w 182 rocznicę mediolańskiej prapremiery.
Adam Czopek