Magazyn Operowy Adama Czopka

Opera, operetka, musical, balet

Cykl Kompozytorzy i ich dzieła Wagner

Parsifal,  uroczyste misterium muzyczne cz. II

Parsifal w Bayreuth 2018, fot. Adam Czopek

Wagner przed śmiercią zdążył zastrzec, że Parsifal przez 30 lat od jego śmierci może być wystawiany wyłącznie w Bayreuth. Co prawda Cosima Wagner w 1901 roku wniosła do niemieckiego Reichstagu prośbę o przedłużenie praw własności autorskiej do 50 lat. Niestety, nic w tym względzie nie wskórała, prośba została odrzucona. Mistrz traktował to wielkie misterium sceniczne jako swój artystyczny testament, wręcz pożegnanie ze światem. Pragnie za jego pomocą pogodzić się z sobą samym, z Bogiem i ludźmi. W liście do Ludwika II nazywa je swoim „pożegnaniem ze światem”. To pewnie dlatego zaopatrzył partyturę w precyzyjne wskazówki odnośnie reżyserii i scenicznej topografii. Pisał je z myślą o scenie swojego festiwalowego teatru, gdzie, jego zdaniem, były najlepsze warunki i klimat, by widz mógł w pełni docenić wartość artystyczną tego niezwykłego dzieła. Z tym wszystkim jeszcze dzisiaj należy się zgodzić! Obejrzenie Parsifala w Bayreuth, to wrażenia niedające się porównać z tymi, jakie wynosimy po obejrzeniu go na innej scenie. A jednak kilkanaście razy, w myśl zasady: zakazany owoc jeszcze bardziej kusi, ominięto ten zakaz. Bowiem ostatnia wola Wagnera w tym względzie pozostawała w sferze prawnej tylko życzeniem, którego spełnienie zależało tylko i wyłącznie od dobrej woli dyrektorów teatrów. Najpierw realizowano wykonania koncertowe obszernych fragmentów dzieła, które nie budziły specjalnych protestów Cosimy Wagner. Te spowodowało wystawienie Parsifala na scenie Metropolitan Opera w Nowym Jorku w 1903 roku. Cosima, dowiedziawszy się o zamiarze wystawienia dzieła na scenie MET pozwała do sądu Heinricha Conrieda, pochodzącego z Bielska Białej dyrektora teatru. Niestety, nic nie wskórała! Prawa autorskie Wagnera nie były w Ameryce zastrzeżone. Entuzjastycznie przyjęta przez publiczność premiera, której reżyserem był Anton Fuchs, odbyła się 24 grudnia 1903 roku, po niej MET ruszyła z Parsifalem na tournée po największych miastach Stanów Zjednoczonych, w sumie w latach 1903 – 1917 zaprezentowano dzieło na amerykańskich scenach ponad 100 razy.

Eugeniusz Mossakowski Amfortas w Parsifalu T.W. w Warszawie 1927

Pierwszymi amerykańskimi wykonawcami byli: Alois Burgstaller (Parsifal), Milka Ternina (Kundry), Anton van Rooy (Amfortas), Robet Blass (Gurnemanz), Otto Goritz (Klingsor), dyrygował Alfred Hertz – wszyscy zostali przez Cosimę raz na zawsze wykluczeni z udziału w Festiwalach Wagnerowskich w Bayreuth. Za przykładem Nowego Jorku poszło kilka innych teatrów operowych, „pirackie” premiery Parsifala, najczęściej w formie koncertowej, odbyły się w Bostonie, Londynie, Amsterdamie, Monte Carlo. Ponadto zachwycano się Parsifalem w Zurichu, Buenos Aires, Rio de Janeiro. W roku 1884 zorganizowano specjalne przedstawienie w teatrze dworskim w Monachium dla Ludwika II, który był nieobecny podczas prapremiery w Bayreuth. Dwa lata później – 4 marca 1886, poznali Parsifala melomani Nowego Jorku. Była to wersja koncertowa, przygotowana również przez Metropolitan Opera. Również w wersji koncertowej (preludium i scenę z II aktu) zaprezentował nowojorczykom 15 lutego 1891 roku Anton Seidl. Warto przy tym pamiętać, że drugą inscenizację w Metropolitan Opera w Nowym Jorku, której premiera miała miejsce 19 lutego 1920 roku, wyreżyserował Polak Ryszard Ordyński. Partię Klingsora śpiewał w tym przedstawieniu, do 1930 roku, Adam Didur.

 30 grudnia 1913 roku upłynął zastrzeżony przez kompozytora okres wyłączności Parsifala dla Bayreuth, no i rozpoczęło się prawdziwe szaleństwo. Niemal wszystkie liczące się na świecie teatry operowe wzięły sobie za punkt honoru jak najszybsze wprowadzenie owianego legendą misterium na swoją scenę. Ten artystyczny wyścig wygrał Gran Teatro del Liceu w Barcelonie, gdzie premiera rozpoczęła się dosłownie kilka minut po północy z 31 grudnia 1913 na 1 stycznia 1914 roku. Kolejne premiery odbyły się w pierwszych dniach stycznia w teatrach Berlina, Bremy, Wrocławia, Budapesztu, Pragi, Kolonii. W lutym 1914 roku Artur Bodanzky prowadzi pierwsze wykonanie Parsifala w londyńskiej Covent Garden. Dokonano szybkiego przekładu libretta na włoski dla teatrów Rzymu, Bolonii i Mediolanu. 9 lutego 1914 roku  ma miejsce premiera włoska na scenie mediolańskiej La Scali, dyryguje Tulio Serafin, partię Kundry w 27 przedstawieniach śpiewa Polka Margot Kaftal. W rosyjskiej wersji językowej oglądano Parsifala w Petersburgu, a francuskiej już 4 stycznia 1914 pod dyrekcją d”André Messager w Operze Paryskiej. W Operze Wiedeńskiej w partii tytułowej podziwiano Erika Schmedesa, w londyńskiej Covent Garden gorąco przyjmowano kreacje Johannesa Sembacha (Parsifal), Cäcilie Rüsche-Endorf (Kundry) i Augusta Kiesa (Klingsor). W lipcu 1924 roku wystawiono Parsifala po raz pierwszy, i jak dotychczas jedyny, na festiwalu Arena di Verona. W grudniu 1928 roku Arturo Toscanini, po raz pierwszy w swojej karierze, dyryguje całym Parsifalem w mediolańskiej La Scali. W obsadzie m.in. Ohms Pasetti  (Kundry), Isidoro Fagoaga (Parsifal), Luigi Rossi-Morelli (Amfortas), Tancredi Pasero (Gurnemanz), Carlo Walter (Titurel). Wypada w tym miejscu wspomnieć o tym, że Toscanini już 12 kwietnia 1903 roku prowadził w La Scali obszerne fragmenty tego dzieła z formie oratorium. W obsadzie m.in. Giuseppe Borgatti (Parsifal), Bice Silvestri (Kundry), Angelo Scandiani (Gurnemanz). W tym samym roku podziwiano dzieło w Gdańsku i na scenie Opery Leśnej w Sopocie. We Wrocławiu, w kościele św. Elżbiety, prezentowano Parsifala w 1900 roku, również w formie oratorium. 

 

Margot Kaftal, Kundry w La Scali, 1914, Muzeum Teatralne w Warszawie

Tymczasem w Bayreuth Parsifal od razu wchodzi na stałe do festiwalowego programu. Łatwiej policzyć lata, kiedy go tam nie wystawiano niż te, w których się pojawiał. Pierwszy raz zabrakło go w 1896 roku, nie grano też Parsifala w latach 1940 –1944. W czasach nam bliższych nie figurował w programie festiwalu w 1974 i 1986 roku. Nie było też Parsifala w programie festiwali w 2013 – 2015.  Mijają lata ,zmieniają się inscenizacje i wykonawcy, a każdy z nich odciska swój ślad w historii, najwyraźniejszy Karl Muck, który dyrygował Parsifalem podczas 14 festiwali. Drugie miejsce zajmuje w tym względzie Hans Knappertsbusch, który w latach 1951 – 1964 prowadził ponad 50 przedstawień. W 1924 roku pojawiają się nowi śpiewacy: Barbara Kemp – Kundry i Carl Elwing (Parsifal). Dwa lata później debiutuje  w tej partii Lauritz Melchior. W 1930 roku  na zaproszenie Siegfrieda i Winifred Wagnerów przyjeżdża do Bayreuth Arturo Toscanini, pierwszy dyrygent nie będący Niemcem. Najpierw dyryguje Tannhäuserem oraz Tristanem i Izoldą. Rok później poprowadzi Parsifala, którego uważał za najwybitniejsze dzieło Wagnera. W 1934 roku Winifred Wagner decyduje się na kolejną inscenizację Parsifala. Tym razem reżyserem był Heinz Tietjen, autorem scenografii Alfred Roller, dyrygował Ryszard Strauss, główne partie śpiewali: Marta Fuchs – Kundry, Helge Rosvaenge – Parsifal, Herbert Janssen – Amfortas. Trzy lata później reżyser dokonuje zmian w inscenizacji, a wykonanie nowych dekoracji powierza wnukowi kompozytora Wielandowi Wagnerowi, który w 1951 roku nową inscenizacją Parsifala inauguruje pierwszy po wojnie Festiwal Wagnerowski w Bayreuth, rozpoczynając tą premierą przełomową w historii tego festiwalu epokę, określaną mianem Neubayreuth. Punktem wyjścia inscenizacji tej epoki była ponadczasowość koncepcji i wyimaginowana pusta przestrzeń dramatów Wagnera, przy zupełnym niemal ograniczeniu scenicznych rekwizytów.

Parsifal, scena w ogrodzie Klingsora, karta pocztowa z 1923r

Historię tego dzieła wyznaczają nie tylko pamiętne inscenizacje Wielanda i Wolfganga Wagnerów, Herberta von Karajana, Otto Schenka, Augusta Everdinga, Götza Friedricha, czy Harrego Kupfera, ale przede wszystkim wspaniałe kreacje tytułowej partii, by wymienić: Melchiora Lauritza, Ramona Vinay, Wolfganga Windgassena, Jess Thomasa, Petera Hofmanna, Jamesa Kinga, Siegfrieda Jerusalem, Poula Elminga i Placido Domingo. Nie mniejsze zasługi należy przypisać paniom, opinia doskonałych odtwórczyń partii Kundry towarzyszyła: Margaret Kaftal, Lillian Nordicy, Helen Traubel, Kirsten Flagstad, Irene Dalis, Astrid Varnay, Marthy Mödl, Régine Crespin, Gwyneth Jones. Ostatnie lata to pamiętne kreacje Waltraud Meier, Jenis Martin, Deborah Polaski oraz Violetty Urmana. Wśród znawców przedmiotu od wielu lat toczy się zacięta dyskusja, który z wielkich kapelmistrzów natchnął muzykę większym mistycyzmem i metafizyczną aurą: Arturo Toscanini, Wilhelm Furtwängler czy może Eugen Jochum. Od lat nie rozstrzygnięto wątpliwości czy James Levine w wolnych tempach zbytnio nie naśladuje Hansa Knapperstbuscha? Pierwszy z panów prowadzi Parsifala przez 4 godziny 35 minut, przedstawienie drugiego  trwało: 4 godziny i 27 minut. Z kolei Pierre Boulez dyrygował o godzinę i 9 minut krócej od wyżej wspomnianych. Podobnie zresztą jest z pytaniem, który z panów: Herbert von Karajan, Georg Solti czy Giuseppe Sinopoli w swojej interpretacji jest bliższy aurze uroczystego misterium muzycznego. Erich Kleiber, pochwalony pewnego razu za szczególnie piękne wykonanie Parsifala stwierdził: – po prostu dobry Pan Bóg przyszedł na salę i usiadł mi za plecami, – to w kontekście trudności, jakie stawia to dzieło dyrygentowi.

Parsifal na scenie Opery Leśnej w Sopocie, 1903

Jak na tym tle wyglądają tradycje wykonawcze Parsifala w Polsce? Powiedzmy to sobie otwarcie: mamy w tym względzie wyjątkowo mizerne osiągnięcia. Pierwsze wykonanie obszernych fragmentów dzieła miało co prawda miejsce już 3 i 5 grudnia 1904 roku na estradzie Filharmonii Narodowej. Parsifalem był Eryk Schmedes, partię Kundry śpiewała Felia Litvinne, Gurnemanzem był Konrad Zawiłowski. Ciekawostką tego wykonania jest fakt, że soliści śpiewali po francusku, a chóry po polsku. Jednak na polską premierę przyszło melomanom i wielbicielom Wagnera, czekać do 27 marca 1927 roku. Trud wprowadzenia dzieła na polską scenę wzięli na swoje barki Adolf Popławski – reżyseria oraz Stanisław Jasiński i Józef Wodyński, którzy dostosowali do warunków warszawskiej sceny sprowadzoną z Wiednia scenografię. Dyrygował Emil Młynarski, animator całego przedsięwzięcia. Prezentowano dzieło w polskiej wersji językowej, przekładu libretta dokonał Leon Popławski. Jako pierwsi wykonawcy przeszli do historii: Maria Budziszewska (Kundry), Stanisław Gruszczyński (Parsifal), Aleksander Michałowski (Gurnemanz), Eugeniusz Mossakowski (Amfortas), Marian Palewicz–Golejewski (Klingsor) i Zygmunt Mossoczy (Titurel). Sukces premiery przeszedł wszelkie oczekiwania. W marcu 1931 oraz 1934 roku wznowiono Parsifala w jego pierwszej inscenizacji,tym razem dyrygował Walerian Bierdiajew. Ostatni raz przed II wojną światową wznowiono dzieło 9 marca 1937 roku, oklaskiwano wówczas: Franciszkę Platównę (Kundry), Stanisława Gruszczyńskiego (Parsifal), Aleksandra Michałowskiego (Gurnemanz) oraz Edwarda Bendera (Titurel) i Kazimierza Czekotowskiego (Klingsor).

Parsifal, scena z I aktu, Teatr Wielki w Warszawie 1993, fot. J.Giluń (1)

Na kolejną premierę czekaliśmy ponad pół wieku – dokładnie 56 lat. Poprzedziło ją koncertowe wykonanie III aktu w 1974 w Filharmonii Narodowej w Warszawie, dyrygował Jan Krenz. Pierwszy, w powojennej historii polskiego teatru operowego Parsifal wszedł na scenę warszawskiego Teatru Wielkiego 26 marca 1993 roku w kształcie, jaki nadali mu: Klaus Wagner – reżyseria i Thomas Pekny – scenografia, kierownictwo muzyczne sprawował Antoni Wicherek. W premierowej obsadzie wystąpili: Hanna Lisowska (Kundry), Grzegorz Caban (Parsifal), Włodzimierz Zalewski (Gurnemanz), Zenon Kosnowski (Amfortas), Ryszard Morka (Klingsor) i Mieczysław Milun (Titurel). Chwalono poziom muzyczny jaki udało się osiągnąć Antoniemu Wicherkowi. Natomiast generalnie negatywnie odniesiono się do reżyserii i scenografii. Druga powojenna premiera miała miejsce 4 grudnia 1999 roku na scenie poznańskiego Teatru Wielkiego. Przygotowali ją: Hans-Peter Lehmann – reżyseria, Ekkehard Grübler – scenografia. Kierownictwo muzyczne sprawował Krzysztof Słowiński. W głównych partiach wystąpili: Vera Baniewicz (Kundry), Michał Marzec (Parsifal), Gregory Frank (Gurnemanz), Bogusław Szynalski (Amfortas). W 2013 roku, w 200. rocznicę urodzin Wagnera, na scenie Teatru Wielkiego w Poznaniu wystawiono Parsifala ponownie. Partię Kundry śpiewała Agnieszka Zwierko, później również Małgorzata Walewska,  Parsifala – Thomas Mohr. W międzyczasie, 16 kwietnia 2011 roku miała miejsce premiera w Operze Wrocławskiej, reżyserował Georg Rootering, dekoracje zaprojektował Lukas Noll, kostiumy Małgorzata Słoniowska. Na premierze główne partie śpiewali  gościnnie sprowadzeni z zagranicy: Michael Baba (Parsifal), Johann Tilli (Gurnemanz), Thomas Gazheli (Amfortas). Partię Kundry śpiewała, krótko związana z tym teatrem, Evgeniya Kuznetsowa, Klingsora Zbigniew Kryczka. Dyrygował Walter E. Gugerbauer. Kolejne popremierowe przedstawienia przejęli polscy artyści: Elżbieta Kaczmarzyk-Janczak (Kundry), Marek Kępczyński (Gurnemanz), Bogusław Szynalski (Amfortas). Dyrygował Tomasz Szreder.

Adam Czopek