Magazyn Operowy Adama Czopka

Opera, operetka, musical, balet

Aktualności

Straszny dwór w Gdańsku

Opera Bałtycka w Gdańsku kończy przygotowania do zapowiedzianej na 8 listopada premiery najnowszej inscenizacji Strasznego dworu Stanisława Moniuszki. Pod najnowszą inscenizacją tej opery podpisze się zespół realizatorów pod wodzą Jerzego Snakowskiego – reżyseria. Projekty scenografii i kostiumów przygotuje Joanna Borkowska. Bartosz Dopytalski opracuje choreografię. Premierę pod względem muzycznym przygotuje i poprowadzi Jarosław Shmet.

„To co jest narodowe, krajowe, miejscowe, co jest echem dziecinnych naszych przypomnień, nigdy mieszkańcom ziemi, na której się urodzili i wyrośli podobać się nie przestanie.” Tak określił swoje twórcze credo Stanisław Moniuszko. Można je odnieść do wielu dzieł kompozytora, Strasznego dworu szczególnie. Józef Sikorski w swojej recenzji po prapremierze tej opery – Warszawa – 28 września 1865 roku, napisał: „jakby swoim słuchaczom wyjąć z piersi jakąś cząstkę naszej duszy, i tę ozdobił, upiększył, ułożył w cudną całość, i to wszystko nam do podziwu przedstawił”. Warszawska prapremiera, starannie i z rozmachem przygotowana wzbudziła ogromny entuzjazm publiczności. Największy aplauz prapremierowego przedstawienia zyskały: aria polonezowa Miecznika Kto z mych dziewek serce której,  nostalgiczna aria z kurantem Stefana Cisza dokoła, noc jasna, czyste niebo oraz finałowy Mazur. Każdego wieczoru owacja publiczności zmieniała się w patriotyczną manifestację. Władze rosyjskie obawiając się wybuchu patriotycznych nastrojów, po trzech tak samo burzliwie  przebiegających przedstawieniach, zdjęły Straszny dwór z afisza. Moniuszko nie miał już nigdy zobaczyć na scenie swojego arcydzieła pisanego z myślą „Ku pokrzepieniu serc Polaków”. Dzisiaj ta opera uznawana jest za kwintesencję polskiej opery narodowej.

Opera Bałtycka, scena lania wosku w inscenizacji z 2015 roku, fot. Zbigniew Mystkowski

 Straszny dwór wrócił na Warszawską scenę, w swojej pierwotnej wersji, dopiero w 1874 roku, w drugą rocznicę śmierci kompozytora. Dzisiaj jest to – obok Halki – najczęściej  wystawiana opera na naszych scenach. Straszny dwór prezentowano na oficjalnej gali otwarcia Teatru Wielkiego po odbudowie w 1965 roku. W 2015 roku w ramach obchodów 50.lecia działalności po odbudowie, również prezentowano premierę nowej inscenizacji tego dzieła. Straszny dwór  figurował w zestawie premier przygotowanych na otwarcie Teatru Wielkiego w Łodzi w 1967 roku. Tą operą otwierano nowy gamach Opery Podlaskiej w Białymstoku w 2012 roku.  

Okładka programu z 1985 roku

Opera Bałtycka ma wyjątkowo bogate tradycje w wystawianiu Strasznego dworu, który po raz pierwszy wystawiono na tej scenie już w 1950 roku, w reżyserii Wiktor Brégy . Ta inscenizacja osiągnęła liczbę 400 przedstawień. Premiery kolejnych inscenizacji miały miejsce w: 1969 (reżyseria Ryszard Slezak), 1985 (reżyseria Maria Fołtyn), 1995 (reżyseria Bogusława Czosnowska) oraz 2015 roku (reżyseria Marek Weiss Grzesiński).

„Kusi mnie więc, by iść z duchem dzieła – pod pozorem kolorowego obrazka pokazać, to co boli. A co boli mnie? Pogarda. Poczucie wyższości tych, którym my sami, a czasem po prostu los, dał coś więcej, a co niekoniecznie służy nam wszystkim – stanowiska, bogactwa, władzę. Pogarda wobec tego, co sam cenię – nauki, kultury, pracowitości. Pogarda tych, którzy z gębą pełną frazesów, manipulują innymi, wykorzystując swoją dominującą rolę, sprowadzając rolę przywódczą to budowania swojego ego i fortuny. Obrzydliwe! – zapowiada Jerzy Snakowski, reżyser nadchodzącego wydarzenia, którego premierę wyznaczono na 8 listopada.

Adam Czopek