Historia tego teatru nie ginie w mrokach historii, bo tworzono ją na naszych oczach. W prostej linii łódzki Teatr Wielki jest kontynuatorem tradycji zbudowanego przez Fryderyka Sellina i otwartego w 1901 roku Teatru Wielkiego oraz powołanej do życia w 1954 roku Opery Łódzkiej. Teatr Wielki Sellina był miejscem pamiętnych premier Halki, Flisa i Verbum Nobile Moniuszki, Otella Verdiego, gościnnych występów wielu gwiazd polskiej opery. W 1920 roku Teatr Wielki Sellina spłonął i od tego czasy Łódź nie mając własnej sceny operowej, była skazana wyłącznie na gościnne występy innych zespołów. Własną scenę operową zyskała Łódź dopiero w 1954 roku, a zawdzięczała jej powstanie garstce zapaleńców w prof. Władysławem Raczkowskim i prof. Mieczysławem Drobnerem na czele.
Pierwsza premiera Opery Łódzkiej Straszny dwór Stanisława Moniuszki miała miejsce 18 października 1954 roku, dając początek stałej obecności Opery w Łodzi, kierowanej w pierwszych latach działalności przez Sabinę Nowicką – dyrektora naczelnego Mieczysława Drobnera – kierownika artystycznego. Inauguracyjna premiera była wspólnym dziełem: prof. Władysława Raczkowskiego – kierownictwo muzyczne, Jerzego Merunowicza – reżyseria, Ewy Soboltowej – scenografia. Próby odbywały się w prywatnym mieszkaniu prof. Raczkowskiego. W pierwszej obsadzie znaleźli się między innymi: Weronika Kuźmińska, Krystyna Jackowska, Barbara Jaklicz, Zdzisław Klimek, Kazimierz Cybulski, Edward Kamiński. Instytucja co prawda nie miała swojej siedziby i korzystała z gościny scen, Teatru Nowego i Teatru im. Stefana Jaracza, ale każda kolejna premiera dowodziła stałego rozwoju artystycznego jej budowanego od podstaw młodego zespołu. Tworzyli go między innymi: Weronika Kuźmińska, Zofia Śliwińska, Urszula Walczak, , Romuald Spychalski, Stanisław Heimberger, Eugeniusz Banaszczyk, Andrzej Saciuk, Antoni Majak. Z czasem pojawią się w zespole Zofia Rudnicka (jeden z największych talentów wokalnych tamtych czasów), Izabela Nawe, Część z wymienionych śpiewaków związała się z Łodzią na stale, pozostali szukali szczęścia na innych scenach.
Opera Łódzka przez dwanaście lat będzie wiodła tułaczy żywot, co nie przeszkadzało jej, pełnym twórczego zapału, zespołom zrealizować w tym czasie ponad trzydziestu premier. Sukcesem kończyły się premiery Don Pasquale, Krakowiaków i Górali Rigoletta, Traviaty, Tosci, Gyganerii, Fausta. Na premierze Eugeniusza Oniegina w 1955 roku łodzianie pierwszy raz usłyszeli piękny głos Tadeusza Kopackiego, który od tego momentu stanie się tenorowym filarem zespołu, będzie nim przez całą karierę. Do historii polskiej opery przeszły jego pamiętne kreacje Fausta, Riccarda w Balu maskowym, Alfreda w Traviacie, Jontka w Halce oraz tytułowego Cygana Manru w operze I. J. Paderewskiego. Od premiery Lakme rozpoczęła w Łodzi karierę Delfina Ambroziak, która swoim pięknym sopranem urzekała w operach Verdiego, Mozarta Pucciniego. Urzekła też Tadeusza Kopackiego, którego żoną wkrótce została. Oboje, przez całą karierę, byli wierni łódzkiej scenie operowej.
W międzyczasie w 1949 roku zapadła decyzja o budowie gmachu teatralnego dla Łodzi, początkowo miał to być gmach teatru dramatycznego. Jednak podczas jego budowy, która trwała siedemnaście lat, zmieniono koncepcję. Gmach łódzkiego Teatru Wielkiego jest drugim pod względem wielkości gmachem operowym w Polsce. Pierwotnie widownia teatru liczyła 1270 miejsc; po remoncie przeprowadzonym w 2003 jest 1074 miejsc. Otwarcia Teatru Wielkiego w Łodzi dokonano 19 stycznia 1967 roku. W cyklu premier otwarcia przygotowano: Halkę i Straszny dwór Stanisława Moniuszki (19 i 21 stycznia), Kniazia Igora Aleksandra Borodina (20 stycznia) oraz Carmen George Bizeta (22 stycznia). Apogeum inauguracyjnego cyklu okazał się Kniaź Igor zrealizowany przez zespół; Zygmunt Latoszewski – kierownictwo muzyczne, Roman Sykała – reżyseria, Marian Stańczak – scenografia oraz Witold Borkowski – choreografia Tańców połowieckich. Sukces tej premiery przeszedł wszelkie oczekiwania, do nowego teatru zaczęli zjeżdżać melomani z całego kraju, żeby obejrzeć to wspaniałe – w każdym wymiarze – przedstawienie.
W ten niecodzienny sposób rozpoczął działalności Teatr Wielki w Łodzi, pierwszy w Polsce wybudowany po wojnie – od podstaw – teatr operowy. Nowe warunki pozwalają na wszechstronną rozbudowę repertuaru, podniesienie poziomu każdej premiery, a przede wszystkim rozbudowę zespołów artystycznych. Na afiszach zaczęły się pojawiać nazwiska znanych dyrygentów, reżyserów, scenografów, oraz liczne grono młodych śpiewaków. Pierwszą kierownictwo stanowili panowie Stanisław Piotrowski – dyrektor naczelny oraz Zygmunt Latoszewski dyrektor artystyczny. To właśnie im zawdzięczał łódzki Teatr Wielki rozbudowę repertuaru, w którym zaczynają się pojawiać dzieła znane i lubiane, ale i te stawiające specjalne wymagania zespołom realizatorów oraz solistom i muzykom. Głośnym sukcesem kończą się premiery Lohengrina i Tannhäusera Ryszarda Wagnera. W Lohengrinie, w partii Elzy, sukces odniosła Teresa Wojtaszek-Kubiak, która już dwa lata później rozpoczęła swoją międzynarodową karierę, która zaprowadzi ją na sceny najbardziej prestiżowych teatrów na świecie.
Scena Teatru Wielkiego stała się miejscem pierwszych po II wojnie prezentacji Walkirii Wagnera, Filenis Statkowskiego, Mefistofelesa Boito. Tutaj miały miejsce prapremiery Lorda Jima i Marii Stuart Romualda Twardowskiego, obie wyreżyserowane przez Marię Fołtyn. Poprzedziła jej prapremiera opery Tragedyja, albo rzecz o Janie i Herodzie, tego kompozytora zrealizowana przez Romana Sykałę w 1969 roku Głośnym wydarzeniem okazała się premiera Henryka VI na łowach Karola Kurpińskiego, w nowym opracowaniu Jerzego Dobrzańskiego. Pamiętne kreacje stworzyli w tym dziele: Władysław Malczewski, Romuald Spychalski, Irena Jurkiewicz, Zdzisław Krzywicki i Andrzej Saciuk. Przez ponad pięćdziesiąt lat utrzymano w repertuarze Królewnę Śnieżkę i siedmiu krasnoludków Bogdana Pawłowskiego, balet który miał swoją prapremierę w tym teatrze, 14 marca 1970 roku opracował Witold Borkowski. Przenosząc się w lata znacznie nam bliższe należy wspomnieć o polskich premierach opery Ubu Rex Krzysztofa Pendereckiego – premiera w listopadzie 1993 roku, w reżyserii Lecha Majewskiego oraz o Dialogach Karmelitanek Francisca Poulenca zrealizowanych przez Krzysztofa Kelma – premiera 4 marca 2000. W tym samym roku (20 maja) miała miejsce polska premiera Echnatona Philipa Glassa w reżyserii Henryka Baranowskiego. Każda z tych premier zyskała miano wydarzenia artystycznego.
Na tej scenie tworzyły swoje największe kreacje Teresa May-Czyżowska (Norma, Maria Sturat, Rozyna, Małgorzata, Hrabina, Dorota), Bożena Kinasz-Mikołajczak i Halina Romanowska (Halka), Ewa Karaśkiewicz (Rachela, Abigaille), Krystyna Rorbach (Łucja, Jarosławna, Lady Makbet, Aida, Abigaille), Joanna Woś niezapomniana Violetta, Łucja, Rozyna, Gilda, Królowa Nocy, Elwira, Lukrecja Borgia. Zawsze niezapomniane wrażenia pozostawiły kreacje Delfiny Ambroziak (Zerlina, Gilda, Mimi, Violleta, Hanna, Rozalinda, Caton,) Jadwigi Pietraszkiewicz (Carmen, Tosca) oraz Jolanty Bibel (Amneris, Adalgisa, Carmen, Santuzza, Fenena. Wartość kreacji wspomnianych Pań podnosili i uwiarygadniali towarzyszący im panowie: Antoni Majak, Romuald Spychalski, Krzysztof Bednarek, Wiesław Bednarek, Tomasz Fitas, Romuald Tesarowicz, Janusz Zipser, Rafał Songan, Zygmunt Zając, Jerzy Jadczak, Zdzisław Krzywicki, Władysław Malczewski, Marian Woźniczko.
Ważnym nurtem działalności łódzkiej sceny operowej był i nadal jest balet. Pierwszym pełnospektaklowym baletem jaki zaprezentowano w Operze Łódzkiej była Parada Parnella wystawiona w listopadzie 1957 roku. Dwa lata później – 26 sierpnia 1959 roku, wystawiono Giselle Adama. Jednym dowodów popularności baletu na tej scenie jest organizacja Łódzkich Spotkań Baletowych, które od 1968 roku stały się sztandarową imprezą teatru. Stając się zarazem areną konfrontacji baletowych najwybitniejszych twórców współczesnej choreografii oraz zespołów. By wspomnieć legendarny Balet XX wieku Maurice’a Bejarta, który pierwszy raz pojawił się w Łodzi w 1970 roku, drugi raz mogliśmy delektować się sztuką tańca tego zespołu w 1985 roku. Można śmiało stwierdzić, że większość znanych i cenionych zespołów baletowych występowało podczas Łódzkich Spotkań Baletowych, które są imprezą cykliczną i odbywają się o dwa lata.
Warto choć na chwilę wrócić do atmosfery wymyślonych przez dyrektora Sławomira Pietrasa Łódzkich Warsztatów Operowych. Były to comiesięczne spotkania dyrektora Pietrasa i zaproszonych przez niego artystów z publicznością na ściśle określony temat. Warsztaty cieszyły się ogromną popularnością i były prowadzone od 1986 roku do końca dyrektorskiej kadencji Sławomira Pietrasa w 1991 roku.
Dla pełnego obrazu dokonań tego teatru należy jeszcze wspomnieć o zagranicznych wojażach teatru, który prezentował swoje przedstawienia w wielu krajach Europy. Najgłośniejszym był wyjazd do Mesyny na Sycylię. gdzie łódzcy artyści otwierali nowo odbudowany Teatro Vittorio Emanuele, zniszczony podczas trzęsienia ziemi w 1908 roku. Prezentowano wtedy sześć łódzkich inscenizacji operowych i dwie baletowe. Zaczynała Aida, w której wystąpili gościnnie Maria Chiara, Fiorenza Cossoto, Ivo Vinco i Jean P. Lafont. Później była Łucja z Lammermoor, Eugeniusz Oniegin, Cyrulik sewilski oraz Halka i Straszny dwór. Te dwie ostatnie opery Moniuszki łódzkie zespoły prezentowały też w Tbilisi, Lipsku oraz w Lyonie i Stanach Zjednoczonych. Dobrym towarem eksportowym Teatru Wielkiego w Łodzi okazało się Nabucco Verdiego w inscenizacji i reżyserii Marka Okopińskiego, z 1987 roku, prezentowane na scenach Niemiec, Francji, Holandii oraz Martynice.
Dzień dzisiejszy Teatru Wielkiego tworzą z jednej strony częste od kilku lat roszady personalne na szczytach teatralnej władzy, czy służą one teatrowi mam wielkie wątpliwości! Właśnie rozpoczyna się era Marcina Nałęcz-Niesiołowskiego, który od 1 stycznia 2023 objął fotel dyrektora naczelnego. Z drugiej obecność w zespole solistów: Doroty Wójcik, Bernadetty Grabias, Joanny Woś, Moniki Cichockiej, Bernadetty Grabias, Dominika Sutowicza, Zenona Kowalskiego Przemysława Reznera, Roberta Ulatowskiego, na barkach których spoczywa niemal cały aktualny repertuar. Z przygotowanych w ostatnich latach premier największe uznanie zdobyły Turandot Pucciniego z 2016 roku, Wesele Figara Mozarta w reżyserii Roberto Skolmowskiego z 2021 roku. Specjalną rangę przypisałbym premierze Don Carlosa Verdiego w interesującej inscenizacji Michała Znanieckiego, z kapitalną obsadą: Aleksandra Kurzak (Elżbieta), Monika Ledzion-Porczyńska (Eboli), Roberto Alagna (Don Carlos), Andrzej Dobber (Posa), Rafał Siwek (Filip II) i Robert Ulatowski (Inkwizytor) – premiera, 19 marzec 2021. Myślę, że skompletowanie takiej obsady po raz drugi, na którejkolwiek z polskich scen, będzie bardzo trudne. Ostatnie wydarzenie związane jest z premierą Dziewczyny z dzikiego zachodu Pucciniego, która miała premierę 19 grudnia 2022.
Adam Czopek