Pozostając w urokliwym Monachium chciałbym Państwu zaproponować równie burzliwe – jak w przypadku Bayerischa Staatsoper- dzieje drugiej sceny operowej tego miasta, Theater am Gärtnerplatz, powszechnie zwany Gärtnerplatztheater, na scenie której polscy artyści odcisnęli wyraźny ślad w jej historii. Rozpoczęła się ona 4 listopada 1865 roku pod nazwą Actien -Volkstheater, kilkanaście lat później w 1873 roku król Ludwik II zmienił jego nazwę na Teatr Królewski na Gärtnerplatz. Teatr od początku swojej działalności łączył w repertuarze: operę oraz operetkę, której na scenie konkurencyjnej Staatsoper nie pokazywano ponadto farsy i przedstawienia ludowe, a bywało że nawet rewie. Od listopada 1937 roku po kolejnej reorganizacji stał się ten teatr jedynym państwowym niemieckim teatrem operetkowym. Na inaugurację tej zmiany wystawiono Zemstę nietoperza Johanna Straussa.
Jedno wypada wyraźnie zaznaczyć, ani Staatsoper, ani Theater am Gärtnerplatz nie wchodziły sobie repertuarowo w drogę. Bodaj jedynym dziełem obecnym na obu scenach była Zemsta nietoperza Straussa wystawiana w okresie karnawału. Wypada też zaznaczyć, że Gärtnerplatztheater okazywał się w wielu przypadkach przedsionkiem do wejścia na scenę Bayerische Staatsoper. I jeszcze jedna uwaga, w Theater am Gärtnerplatz śpiewano partie w języku niemieckim. natomiast w Staatsoper w języku oryginału. Do 1955 roku oba teatry stanowiły jedną instytucję i miały wspólnego dyrektora, rozdzielenie obu scen nastąpiło w wspomnianym roku.
21 kwietnia 1945 roku, podczas ostatniego nalotu na Monachium, teatr został zbombardowany, co spowodowało wyłączenie go z eksploatacji. Jednak w 1948 roku, po remoncie gmachu i przywróceniu widowni stanu z przez 1937 roku Theater am Gärtnerplatz wrócił na „stare śmieci”. Stało się to 19 czerwca 1948 roku przedstawieniem Nocy w Wenecji Johanna Straussa, co niejako z góry ustawiało jego linię repertuarową. Do 1950 roku teatr zbudował podstawy swojego operetkowego repertuaru: Student żebrak, Wiktoria i jej huzar, Księżniczka czardasza, Ptasznik z Tyrolu, Kraina uśmiechu, to tylko kilka operetek, których przedstawienia cieszyły się wielkim powodzeniem.
W 1963 roku dyrektorem teatru został Kurt Pscherer, który podkreślał przede wszystkim wszechstronność jako główny kierunek rozwoju Gärtnerplatztheater. Uważał, że profil i charakter sceny tworzy jej różnorodność repertuarowa, w której znajdują się wszelkie formy teatru muzycznego – opera, operetka, balet i musical. Nawiązywał w ten sposób do linii repertuarowych, Komische Oper w Berlinie i English National Opera w Londynie.
Przez całą swoją dyrektorską kadencję, która trwała do 1983 roku, czyli niemal równie dwadzieścia lat, dbał by repertuar teatru zbudowany był w niemal równych proporcjach z wspomnianych wyżej gatunków. Jego następca, Hellmuth Matiasek (1983 1996), starał się utrzymać wypracowany przez Pscherera model repertuaru. Zresztą ten wypracowany przez obu panów model repertuarowy funkcjonuje do dzisiaj. Jednym z pierwszych tytułów operowych jakie trafiły na afisz w czasach dyrekcji Pscherera był Złoty kogucik Rimskiego-Korsakowa w jego reżyserii – premiera 9 września 1964. Jeszcze w tym samym sezonie trafiły na scenę opery: Manon Lescaut Pucciniego, Sprzedana narzeczona Smetany i Jedwabna drabinka Rossiniego, które walczyły o uznanie publiczności z operetkami: Offenbacha, Straussa, von Suppé’go i Lehara oraz komedią muzyczną Doktor mimo swej woli Gounoda. Większość podanych tytułów Kurt Pscherer reżyserował osobiście, wypada w tym miejscy wyjaśnić, że był wziętym i cenionym reżyserem i to nie tylko w Niemczech. Teatr Wielki w Poznaniu zaprosił go w 1967 roku, do wyreżyserowania nowej inscenizacji Czarodziejskiego fletu Mozarta. Współpracował wówczas z Andrzejem Majewskim, twórcą scenografii oraz Zdzisławą Donat wykonawczynią niewielkiej partii Papageny. Po niedługim czasie oboje pojawili się na jego zaproszenie w teatrze, którym kierował.
Jednym z pierwszych musicali wystawionych na tej scenie była Fanny z muzyką Harolda Rome (1957). W czasach Pscherera Król i Ja Richarda Rodgersa i Oscara Hammersteina oczywiście w reżyserii Pscherera – premiera 17 kwiecień 1966 roku. W kolejnych latach podziwiano musicale: My Fair Lady, Człowiek z La Manchy, Kiss me, Kate, Hallo Dolly, Gigi, Fajerwerk. Ostatnio furorę „robią” Nędznicy Schönberga.
W miarę rozwoju zespołów i rozbudowy ich składów do repertuaru zaczęły wkraczać dzieła coraz bardziej ambitne i stawiające wysokie wymagania, tak zespołom realizatorów jak i śpiewaków. Przemawiają za tym premiery: Don Giovanniego Mozarta, Damy pikowej Czajkowskiego, Kati Kabanowej Janáčka, Lunatyczki Belliniego, Katarzyny Izmaiłowej oraz oper: Nos Szostakowicza, Andrea Chenier Giordano i Trubadur Verdiego. W zespołach realizatorów obok Pscherera pojawiają się nazwiska: Jeana-Pierre Ponnelle, Gian Carlo Menotti’ego, Kurta Horresa, Davida Esriga, Herberta Vernicki’ego, Karlaheinza Böhma, Imo Moszkowicza, którzy współpracowali w tworzeniu swoich reżyserskich wizji z scenografami tej miary co: Andrzej Majewski, Pier Luigi Samaritani, Jan Skalicky, Bohumil Herlischka. Nie inaczej było w przypadku dyrygentów dbających o wysoki poziom muzyczny każdej premiery i przedstawienia, Wypada w tym miejscu wspomnieć: Kurta Eichhorna, Reinharda Schwarza, Wolfganga Rennerta, Uwe Munda i Petera Falka.
Scena Gärtnerplatztheater w okresie dyrekcji Kurta Pscherera była miejscem wyjątkowo łaskawym dla polskich artystów, których niemałe grono tutaj występowało. Zaczniemy od dyrygenta Kazimierza Korda, który przygotował premiery Carmen Bizeta(1971) oraz Kataryny Izmaiłowej Szostakowicza (1973). W przygotowywaniu tej drugiej wspomagali Korda, Ewa Starowiejska (scenografia) i Jan Biczycki (reżyseria). Andrzej Majewski debiutował tutaj opracowaniem scenografii do Wieczoru baletowego, na który złożyły balety do muzyki Prokofiewa, Czajkowskiego i Strawińskiego, (1971). Rok później był również „Wieczór baletowy” z muzyką J.S. Bacha, Debussy’ego i Strawińskiego. Projektował również scenografię do Wolnego strzelca (1977) i Rigoletta (1979).
Kolejną pracą Majewskiego była scenografia do Łucji z Lammermoor (1974), partię tytułowej bohaterki podczas premiery śpiewała Zdzisława Donat, która będzie się pojawiała w tej partii do 1987 roku. Donat debiutowała w tym teatrze 16 listopada 1972, jako Królowa Nocy w Czarodziejskim fecie, był to początek wieloletniej współpracy. Oklaskiwana w pamiętnych kreacjach, Violetty w Traviacie, tytułowej Manon w operze Masseneta, Gildy w Rigoletcie, Konstancji w Uprowadzeniu z Seraju, Aminy w Lunatyczce, cieszyła się opinią wysoko cenionej śpiewaczki. Pani Donat ostatni raz pojawiła się na tej scenie w 1988 roku, w tej samej roli, którą tutaj debiutowała. O wyjątkowej pozycji jaką w tym teatrze wypracowała Zdzisława Donat świadczy fakt, że specjalnie dla niej wystawiono Martę Flotowa, w której śpiewała partię Lady Harriet.
W tym samym czasie pojawiła się tutaj Urszula Trawińska-Moroz, która rozpoczęła współpracę w 1977 roku od Violetty w Traviacie. W latach 1982 – 85, jako Azucena w Trubadurze Verdiego, pojawiała się regularnie Wanda Bargiełowska – Bargełło. W latach dziewięćdziesiątych Marek Wojciechowski śpiewał Eremitę w Wolnym strzelcu. Mniej więcej w tym samym czasie, niczym meteor, „przeleciał” przez scenę tego teatru Ryszard Karczykowski.
W 2012 roku z powodu generalnego remontu teatr zamknięto, ponowne uruchomienia nastąpiło po pięciu latach. Pierwszą premierą w odnowionym teatrze była Wesoła wdówka – premiera 19 października 2017 roku.