Opera Śląska w Bytomiu zdecydowała, że 79 sezon (pierwszy po dwuletniej przerwie na remont) zakończy 22 czerwca Toscą Giacomo Pucciniego, na 25 czerwca zapowiedziano spektakl na scenie Teatru Śląskiego w Katowicach. Będzie to przedstawienie wyreżyserowane przez Tadeusza Bradeckiego, do którego scenografię i kostiumy zaprojektowała Jagna Janicka. Premiera tej inscenizacji miała miejsce 20 października 2012 roku, partię tytułową śpiewała wówczas Eva Vesin. Od tego czasu dzieło pozostaje w repertuarze Opery w Bytomiu. W planowanym na zakończenie sezonu przestawieniu w głównych partiach wystąpią: Izabela Matula (Tosca), Łukasz Załęski (Cavaradossi) i Andrzej Dobber (Scarpia). Orkiestrę i Chór poprowadzi Mark Shanahan.
Ta opera Pucciniego jest jednym z niewielu dzieł, w którym to co dzieje się na scenie ma ściśle określony czas i miejsce. Akcja opery rozgrywa się 17 czerwca 1800 roku w Rzymie i obejmuje 24 godziny. Kolejne akty rozgrywają się w konkretnych miejscach wiecznego miasta. Pierwszy w kościele Sant’Andrea della Valle, gdzie malarz Cavaradossi maluje obraz Marii Magdaleny i gdzie szuka schronienia zbiegły z więzienia Angelotti, były konsul Rzeczypospolitej. Drugi, w pałacu Farnese, w apartamencie barona Scaprii, okrutnego prefekta rzymskiej policji. Trzeci, zakończony egzekucją Cavaradossiego i samobójczą śmiercią Tosci, na dziedzińcu zamku św. Anioła.
Wspaniała muzyka, wartka akcja, dramatyzm scenicznych sytuacji sprawią, że to piękne dzieło pełne kłębiących się emocji, należy z pewnością do najbardziej popularnych oper na świecie. Zwięzła konstrukcja dramaturgiczna libretta napisanego przez Luigi Illicę i Giuseppe Giacosę, znakomita charakterystyka głównych bohaterów dramatu, partie dające solistom wdzięczne pole do popisu wokalnego, oraz wspaniała, świetnie zinstrumentowana muzyka Pucciniego, w pełni podporządkowana dziejącej się na scenie akcji, są największymi wartościami Tosci. To one zapewniają jej od stu lat (prapremiera odbyła się 14 stycznia 1900 roku w Teatro Costanzi w Rzymie) nieprzemijającą popularność, również na naszych scenach.
Adam Czopek