Magazyn Operowy Adama Czopka

Opera, operetka, musical, balet

Recenzje płytowe

Uwertury Mozarta, najnowsze nagranie Warszawskiej Opery Kameralnej

Bogata dyskografia tego niewielkiego teatru wzbogaciła się ostatnio o dwa interesujące nagrania CD. Na jednym mamy Koncert fortepianowy 453 W.A Mozarta i Chopiniana con delizia. Oba utwory prezentuje Krzysztof Herdzin będący jednocześnie kompozytorem jazzowych wariacji na temat muzyki Chopina. Drugi album, i tym się zajmiemy, poświęcono w całości uwerturom Wolfganga Amadeusza Mozarta.

Zawarto w albumie dwanaście uwertur nie tylko do tych bardzo znanych oper, ale również tych wczesnych mniej znanych, jak choćby Apollo et Hyacinthus KV28. czy Bastein und Bastienne KV 50. oraz La finta semplice KV 51. Oczywiście mamy w tym nagraniu również cały zestaw uwertur z tych najbardziej znanych dzieł Mozarta, które od lat zajmują miejsce w repertuarze koncertów symfonicznych. Należą do nich uwertury do: Don Giovanniego, Wesela Figara, Uprowadzenie z Seraju, Czarodziejski flet, Cosi fan tute. Wykonawcy: grający na historycznych instrumentach zespół Musicale Antiquae Collegium Varsoviense prowadzony batutą Radosława Kamieniarza, udowadniają od pierwszej z dwunastu uwertur, że cechuje ich znakomita precyzja techniczna, idealne zestrojenie instrumentów, przejrzystość gry i doskonałe zrozumienie mozartowskiego stylu i elegancji.

Każda prezentowanych uwertur ujmuje świetnie uchwyconym klimatem muzyki charakterystycznym dla danej opery. Synkopowane akordy rozpoczynające uwerturę do Don Giovanniego pokazują demoniczność tytułowej postaci. Trzy potężne akordy wstępu do Czarodziejskiego fletu nawiązują do symboliki opery i wprowadzają słuchacza w baśniowy nastrój. Z kolei uwertura do Wesela Figara rozwijająca się w oszałamiającym tempie zapowiada pogodny klimat całej akcji, ale też jej niepokoje i konflikty z jakimi się w tym dziele spotykamy. Tak jest w uwerturze do Cosi fan tutte, gdzie pogodny klimat splata się z liryką zachwycając niejako przy okazji świetną równowagą pomiędzy tymi elementami. Album, po który warto sięgnąć.

Adam Czopek