Magazyn Operowy Adama Czopka

Opera, operetka, musical, balet

Aktualności

Włoszka w Algierze w Operze Wrocławskiej

Mimo, że Rossini skomponował 39 dzieł operowych, w tym wiele bardzo poważnych, to jednak przede wszystkim utożsamiany jest z operą komiczną. Nie bez racji mówi się, że stałe miejsce w historii opery zapewnił sobie skomponowanym w 1816 roku Cyrulikiem sewilskim, który uchodzi do dzisiaj za niedościgły wzór opery komicznej, mimo że podczas pierwszego przedstawienia w rzymskim Teatro Argentino został wygwizdany. Jednak nie do końca jest to prawda, ale fakt pozostaje faktem – wielkiego sukcesu nie było, ten przyszedł dopiero po kilku przedstawieniach.  Przed Cyrulikiem gorąco oklaskiwano wiele rossiniowskich premier, ale przedsmak sławy, jaką się później cieszył, przyniosła mu skomponowana w 1813 roku dla Teatro San Benedetto w Wenecji dwuaktowa opera buffa Włoszka w Algierze. Jej prapremiera 22 maja zakończyła się największym sukcesem w dotychczasowym życiu kompozytora, który miał zaledwie 21 lat.

Plakat Jana Młodożeńca z 1986 roku

Trudno się temu dziwić, bo przyznać trzeba, że Gioacchino Rossini nagromadził w tej operze niemałą ilość pięknych melodii, wspaniałych arii ,duetów i scen zbiorowych. Jest ich tyle, że spokojnie można by nimi obdzielić kilka oper buffa, z których każda miałaby powodzenie. Właśnie to sprawia, że Włoszka, od chwili weneckiej prapremiery praktycznie nie schodzi z afisza światowych scen. Jeżeli tylko teatr jest w stanie zgromadzić solistów zdolnych do wykonania wirtuozowskich partii: Mustafy, Lindora, Izabelli i Elwiry oraz dyrygenta potrafiącego precyzyjnie wyeksponować delikatność, finezję i humor rossiniowskiej kantyleny to może pokusić się o wystawienie Włoszki w Algierze, która bawi od pierwszej do ostatniej nuty. Szczególnym momentem tej opery jest brawurowy finał I aktu – Viva, viva il flagel delle donne, możliwy do zrealizowania tylko przez wysokiej klasy zespół, w którym dominujące role mają Mustafa (bas), Elwira (sopran) i Izabella (alt).

Polska premiera Włoszki w Algierze miała miejsce na scenie Teatru Narodowego na placu Krasińskich Warszawie w 1819 roku. Opera wrocławska pierwszy raz wystawiła to urokliwe dzieło w 1986 roku. Zrealizował je zespół na czele którego stał włoski reżyser Giovanni Pampiglione, projekty scenografii oraz kostiumów były dziełem Santi Migneco. Za ruch sceniczny odpowiadał Leszek Czarnota. Przy pulpicie dyrygenckim stawał Kazimierz Więcek. Inscenizacja cieszyła się sporym zainteresowaniem, miała dwa wznowienia, najpierw w maju 1992, by w kwietniu 1994 roku ponownie do niej wrócić. Pamiętne kreacje stworzyli wówczas: Jolanta Żmurko (Elwira), Bożysława Kapica i Barbara Krahel (Izabela)  oraz Maciej Krzysztyniak.

Najnowsza wrocławska inscenizacja, której premierę zapowiedziano na 18 maja będzie dziełem zespołu, w którym „pierwsze skrzypce” zagra ceniony reżyser Waldemar Zawodziński, który zaprosił do współpracy Marię Balcerek – kostiumy i Janinę Niesobską –  ruch sceniczny. Pod względem muzycznym premierę przygotuje i poprowadzi Georgios Balatsinos.

Adam Czopek