Międzynarodowa kariera tego znakomitego bas-barytona rozpoczęła się w 1929 roku od występu w partii tytułowego cara w Borysie Godunowie Musorgskiego na scenie Teatro Verdi w Trieście. Sukces jaki wtedy odniósł sprawił, że zaczął otrzymywać zaproszenia z wielu włoskich teatrów operowych, jedno z nich nadeszło od Arturo Toscaniniego, w tym czasie dyrektora mediolańskiej La Scali, gdzie debiutował 16 lutego 1922 roku pod batutą Toscaniniego i od tego czasu, ilekroć Borys Godunow pojawiał się na scenie La Scali, to właśnie Zaleski śpiewał partię cara. Włoscy krytycy zgodnym chórem podkreślali piękno brzmienia i potęgę jego głosu, fantastyczne prowadzenie frazy muzycznej oraz umiejętność nasycenia ekspresją obrazu kreowanego bohatera. W sumie śpiewał Borysa w ponad trzydziestu przedstawieniach. Dopiero w 1927 roku zastąpił go Galeffi. Ostatni raz Zaleski wystąpił tutaj w swojej koronnej partii 3 lutego 1935 roku. W tym samym miesiącu odbyła się na scenie La Scali premiera Sprzedanej narzeczonej Smetany w reżyserii … Zygmunta Zaleskiego, który u schyłku kariery zajął się reżyserią operową, a w sezonie 1930/31 został dyrektorem Opery Lwowskiej.
Zaleski urodził się 21 października 1885 roku, jedne źródła podają, że w Mińsku albo Kijowie inne, że w Połtawie. Gimnazjum ukończył w Kiszyniowie, ale kolejny etap edukacji związany był już z Odessą i Warszawą, dokąd przeniosła się jego rodzina. Ojciec malarz-amator, pragnął by syn poszedł w jego ślady, tyle, że już w sposób profesjonalny. Na szczęście nie zlekceważył informacji, że syn dysponuje interesującym głosem i po odpowiedniej edukacji może zostać cenionym śpiewakiem. Wysłano więc młodzieńca do Rzymu gdzie został uczniem Antonia Cotogniego, u którego w tym samym czasie uczyli się Titta Ruffo i Beniamino Gigli. Debiut młodego artysty odbył się 1907 roku na scenie Teatru Maryjskiego w Petersburgu, gdzie jego talent został zauważony przez samego Stanisławskiego, z polecenia którego pojawiał się na scenach Moskwy, Kijowa, Odessy. W tym ostatnim mieście zastaje go rewolucja, która zmusza go do zmiany zawodu. Zostaje rybakiem, szczęśliwie na krótko. Udaje mu się po kilku miesiącach opuścić Rosję i przedostać się do Włoch, gdzie umożliwiono mu kolejny debiut w Trieście.
Wróćmy jednak do początków kariery tego świetnego artysty, sukces pod batutą Toscaniniego sprawił, że Zaleski (na afiszu Sigismondo Zalesky) zaczął cieszyć się we Włoszech sławą doskonałego odtwórcy partii Cara w Borysie Godunowie. Podziwiano go w tej partii na wielu włoskich scenach, oczywiście nie mogło zabraknąć w tym wykazie Rzymu, Neapolu oraz Wenecji, gdzie od 11 lutego 1925r. podziwiano go w La Fenice w jego koronnej partii tytułowego cara Borysa Gudunowa, śpiewał ją w cyklu dziesięciu przedstawień pod dyrekcją Piero Fabbroniego. Trzy lata później pojawił się w Parmie, gdzie wystąpił do 14 lutego 1928 roku w pięciu spektaklach tego dzieła, zamykając na kilkadziesiąt lat listę polskich śpiewaków występujących na scenie Teatro Regio. Jednocześnie zaczyna otrzymywać zaproszenia z Hiszpanii, Austrii, Bułgarii, Rumunii i Paryża. W tym ostatnim mieście pojawił się w swojej koronnej partii rosyjskiego cara w 1925 roku. Należy podkreślić, że partię tą śpiewał w siedmiu językach. Po paryskim występie w Le Monde musical napisano – „Jego głos ma sugestywny odcień dramatyczny, a jego wymowę w języku francuskim powinno się stawiać za wzór artystom francuskiej sceny.” Nieco wcześniej (sezon 1921 – 22) solistą paryskiej Opera Comique i Palais Garnier był bas Tadeusz Orda-Zalewski, rodzony brat Zygmunta Zaleskiego, który by ich nie mylono przyjął sceniczny pseudonim Orda. On również uznawany był za znakomitego pod każdym względem wykonawcę partii Borysa Godunowa, między innymi i w tej kreacji podziwiali go paryżanie na scenie Wielkiej Opery.
Oczywiście Borys Godunow nie był jedyną basową partią Zaleskiego, która przynosiła mu uznanie, drugą był Mefisto w Fauście, trzecią Koczubej w Mazepie Czajkowskiego. Z równym powodzeniem śpiewał jeszcze partie barytonowe w Tosce (Scarpia), Andrea Chenier (Mathieu), Rigoletcie (partia tytułowa), Balu maskowym (Renato), Aidzie (Amonastro i Ramfis). W sumie miał w repertuarze imponującą liczbę ponad 65 partii. Świadkiem jego barytonowych kreacji była Praga gdzie debiutował 16 listopada 1923 roku, zaczyna jako tytułowy bohater Rigoletta, trzy dni później podziwiano go jako Barona Scarpię w Tosce. Kiedy u schyłku kariery został, w sezonie 1930/31, na trzy lata dyrektorem Opery Lwowskiej doprowadził do polskiej premiery Falstaffa Verdiego, którego inscenizację wyreżyserował i sam zaśpiewał partię tytułowego bohatera. Na tej scenie wyreżyserował jeszcze Meage Adama Wieniawskiego (4 października 1930), Mazepę Czajkowskiego (3 czerwca 1931).
Mimo szczelnie zapełnionego kalendarza występów zagranicznych zawsze znajdował czas na przyjęcie propozycji z polskich teatrów operowych Warszawy, Lwowa oraz Poznania, z którym związał się najbardziej i najbliżej. W Operze Poznańskiej pojawił się po raz pierwszy 11 maja 1927 roku jako tytułowy Borys Godunow. „Od pierwszego pojawienia się na scenie narzucała się z nieznaną zupełnie siłą potężna indywidualność artystyczna i poprzez porywający monolog do chwili, kiedy wyniosły ten car jak rażony gromem zwalił się u stóp tronu, wyobraźnia widza trzymana była na uwięzi, wręcz przytłoczona siłą ekspresji tego artysty.” – napisał w recenzji po tym występie Zygmunt Latoszewski w „Kurierze Poznańskim”. Później nie tylko śpiewał wiele partii (Gremin w Eugeniuszu Onieginie, Renato w Balu maskowym, tytułowy Rigoletto), ale również reżyserował, między innymi: Zygmunta Augusta Tadeusza Joteyki (1 października 1927), Giocondę Ponchiellego (30 listopada 1927), Mazepę Piotra Czajkowskiego (10 kwietnia 1929), we wszystkich przypadkach śpiewał główne partie basowe. Reżyserował też na tej scenie polską premierę Jaskółki Pucciniego (25 czerwiec 1929). Pisano, że: „Jako reżyser kroczył Zaleski raczej utartymi szlakami – niemniej reżyserowane przez niego przedstawienia cechowała staranność opracowania i dążenie do wydobycia pełnej ekspresji dzieła.” Pierwszy występ Zaleskiego na poznańskiej scenie miał miejsce 11 maja 1927 roku, zaśpiewał wtedy partię tytułową w Borysie Godunowie. Sukces Borysa powtórzył też w Operze Lwowskiej.
Jego repertuar obejmował 67 partii operowych, śpiewał je w 7 językach. Podziwiany był za wspaniałe brzmienie głosu, bogactwo jego cieniowania, psychologiczną głębię odtwarzanych postaci oraz doskonałą dykcję. Po przedstawieniu Borysa Godunowa w Operze w Paryżu w 1925 sprawozdawca „Le monde musical” pisał: „Jego głos ma sugestywny wyraz dramatyczny, a jego francuską wymowę powinno się stawiać za wzór artystom francuskiej opery”.
Po rezygnacji z prowadzenia Opery Lwowskiej w 1934 roku przeprowadził się do Bukaresztu, gdzie występował w latach 1924-1931. Przyjął rumuńskie obywatelstwo i został głównym reżyserem Opery Bukaresztańskiej. W tym mieście zmarł 23 marca 1945 roku i tam został pochowany. Dziesięć lat później pochowano obok niego jego żonę Olgę.
Adam Czopek