W tym wypadku chodziło o wprowadzenie do operowej fabuły realizmu z jednoczesnym rezygnowaniem z tematyki historyczno – mitologicznej, kultywowanej w okresie muzycznego romantyzmu. Bohaterowie werystycznych oper byli ludźmi z krwi i kości, ze wszystkim wadami i zaletami, z tym że te pierwsze zdecydowanie wychodzą na pierwszy plan, podobnie jak ich emocje. W miejsce legend i mitów pradawnych czasów oraz monumentalnych konfliktów bogów i herosów obdarzonych nadludzkimi cechami, weryści wprowadzili zwykłych ludzi z ich namiętnościami, brutalnymi konfliktami i dramatami w całej ich jaskrawej rzeczywistości i intensywności. Opery werystyczne powstawały do realistycznych librett, charakteryzujących się wprowadzaniem na scenę zwykłych, współczesnych ludzi.
Tutaj nikt nie wzdycha, wyznając miłość z za koronkowej chusteczki. Te realistyczne dążenia przejawiają się tak w treści, jak i muzyce, która w dziełach tego gatunku staje czynnikiem kreującym dramat. Jedną z cech charakterystycznych weryzmu jest kontrastowe zestawienie fragmentów o wielkim dramatycznym napięciu z fragmentami statycznymi, albo lirycznymi. Kompozytorzy werystyczni odrzucili w swoich dziełach śpiew bel canto i koloraturę na rzecz naturalnego prowadzenia głosu i frazy. Śpiew weryzmu opiera się przede wszystkim na recytatywach o wyjątkowo dramatycznej sile wyrazu. Odpowiednikiem weryzmu w operze jest naturalizm w literaturze i malarstwie.
Weryzm narodził się we Włoszech na przełomie XIX i XX wieku, i pochodzi od włoskiego vero – prawdziwy. Za pierwszą operę werystyczną uznaje się Rycerskość wieśniaczą Mascagniego, której prapremiera 17 maja 1890 roku w Rzymie, dała początek temu gatunkowi. Ale też zwykło się uważać, że zwiastunami weryzmu były już Carmen Bizeta, gdzie główną bohaterką jest zwykła robotnica fabryki cygar w Sewilli – premiera w 1875 roku. Pewne elementy weryzmu wprowadził w swoich operach: Traviata, Rigoletto, Bal maskowy, Giuseppe Verdi. Również Pajace Leoncavallo, które miały swoją prapremierę w Mediolanie w 1892 roku mają wszystkie cechy opery werystycznej. To właśnie sukcesy obu tych oper stały się inspiracją dla innych kompozytorów do pisania oper tego typu, gdzie królują brutalne namiętności, krew się leje, a większość bohaterów ginie w tragiczny sposób. Głównymi przedstawicielami weryzmu we Włoszech byli wspomniani już Mascagni i Leoncavallo oraz Giacomo Puccini i Umberto Giordano, Franco Leoni, Francesco Cilea, we Francji Gustave Charpentier, a w Austrii Eugen d’Albert. Jak widać weryzm nie miał szerszego kręgu twórców, ani nie zagościł na dłużej w świadomości przeciętnego melomana, chociaż kilka jego dzieł zrobiło oszałamiająca karierę. Można go pokochać lub nienawidzić, ale jedno jest pewne – weryzm nikogo nie pozostawia obojętnym.
Ten gatunek uwypuklał rolę realistycznego libretta, „z życia zwykłych ludzi”, w treści sięgając po namiętność, brutalność i gwałtowność wydarzeń rozgrywających się najczęściej na prowincji, gdzie relacje między bohaterami są ściśle ustalone i zgodne z lokalną tradycją. Opery weryzmu zamiast wzruszać bądź bawić publiczność – wstrząsają, wsparte niezwykle dramatyczną, niekiedy wręcz przejaskrawioną muzyką. Największe wrażenie pozostawiły: Rycerskość wieśniacza, Pajace, Cyganeria, Manon Lescaut, które od ponad stu lat utrzymują się w żelaznym repertuarze teatrów operowych na całym świecie. Spokojnie można zaryzykować twierdzenie, że nie ma wieczoru w roku, by gdzieś w świecie scenicznych ramp nie ożywały na nowo tragiczne historie: hafciarki Mimi, aktorskiej pary Neddy i Cania, sycylijskiego wieśniaka Turridu i jego żony Santuzzy.
W Rycerskości wieśniaczej (Cavaleria rusticana) rozgrywającej się na sycylijskiej wsi akcję sprowadzić można do łańcucha kluczowych emocji i uczuć charakterystycznych dla opery: miłość – zazdrość – zemsta. Rozgrywają się one w trójkącie: Santuzza, Turridu, Lola. Do tego samego sprowadza się akcja Pajaców ( Pagliacci ), gdzie motorem napędowym są również miłość – zazdrość – zemsta, tutaj bohaterami jest również trójkąt: Canio, Nedda, Tonio. Od dawna utarł się zwyczaj wystawiania w ramach jednego wieczoru tych dwóch oper, które powstały na ten sam konkurs, na operę jednoaktową, Edoarda Sonzogno ogłoszony w 1889 roku. Rycerskość znalazła się wśród trzech nagrodzonych oper i już tym samym roku miała swoja prapremierę w rzymskim Teatro Constanzi. Pajace, nie otrzymały żadnej nagrody bo nie spełniły konkursowego warunku opery jednoaktowej, dlatego ich prapremiera odbyła się dopiero w 1892 w Teatro dal Verme w Mediolanie. Obie mają taki sam początek, zamiast uwertury w Rycerskości mamy Sicilianę śpiewaną przez Turridu, Pajace rozpoczyna prolog Tonia. Obie opery zapewniły też swoim twórcom sławę i pieniądze oraz trwałe miejsce w panteonie operowych twórców.
Najczęściej w pierwszej części wieczoru ginie Turridu, po przerwie jesteśmy świadkami przerażającego mordu dokonywanego przez Cania na Neddzie. Weryzm w przypadku tych dwóch oper wynika z realizmu ich libretta. W przypadku Pajaców, czas i miejsce akcji są dokładnie określone, w przypadku Rycerskości mamy doczynienia w muzyką odzwierciedlającą atmosferę i tradycje sycylijskiej wioski.
Nieco inaczej rozłożył dramatyczne akcenty Puccini w Tosce, Cyganerii i Manon Lescaut, w których główne bohaterki nie giną od sztyletu czy trucizny, odchodzą z tego świata pokonane przez wyczerpanie (Manon), ciężką chorobę (Mimi), lub dramatyczne przeżycia prowadzące do samobójstwa (Tosca). Także w Polsce, Stanisław Moniuszko w operach Halka i Paria nawiązywał do tego samego nurtu.
Adam Czopek