Nowe kierownictwo Opery Wrocławskiej – Tomasz Janczak dyrektor i Michał Znaniecki – zastępca ds. artystycznych, postanowiło rozpocząć swój pierwszy sezon premierą Czarodziejskiego fletu Wolfganga Amadeusza Mozarta. Nie będzie to jednak cieszące się ogromną popularnością dzieło Mozarta w jego oryginalnym kształcie, znanym od dnia prapremiery – 1 września 1791 roku. Była to ostatnia opera Mozarta, który trzy miesiące później 5 grudnia 1791 roku nagle umiera. W tej sytuacji cały splendor popularności tego dzieła przypadł w udziale Schikanederowi, który jako współautor zgarnął niemałą fortunę za jego wykonania. Właśnie za te pieniądze wybudował nad płynąca przez Wiedeń rzekę Wiedenka nowy okazały teatr, który w szybkim tempie zdobył opinię najsłynniejszej, obok Burgsthester sceny Wiednia.
W nowym opracowaniu oryginalne libretto Emanuela Schikanedera zostanie wzbogacone o teksty Marka Krajewskiego oraz z jego literacką postać – radcę kryminalnego wrocławskiego prezydium policji Eberharda Mocka, w jego postać wcieli się Jacek Jaskuła. Twórcy nowej wrocławskiej inscenizacji piszą, że: chcą by „Mock przeprowadził śledztwo w tej historii pełnej archetypicznych konfliktów dobra ze złem, wiedzy z ignorancją, halucynacji z jawą”. Tymi działaniami mają nadzieję odkryć dlaczego Królowa Nocy próbuje zabić swego męża? Zamierzają też odkryć tajemnice porwania Paminy oraz poszukać wolnomularskich odniesień w tym dziele Mozarta, i tego „jak bardzo tajemnice Breslau lat dwudziestych odzwierciedlają świat bohaterów najbardziej enigmatycznego dzieła w historii opery?” Wszystko to razem wzięte usprawiedliwia poniekąd zmianę jednej z najpopularniejszych oper Geniusza z Salzburga na Czarodziejski flet w Breslau, którego premierę zapowiedziano na 1 października z zastrzeżeniem, że jest to spektakl dla dorosłych widzów. Przedstawienie będzie śpiewane w niemieckiej wersji językowej, ale dialogi będą po polsku.
Kształt sceniczny nadadzą tej wersji: Michał Znaniecki – reżyseria, Luigi Scoglio – scenografia, Magdalena Dąbrowska – kostiumy, Karolina Jacewicz – scenografia multimedialna, Dariusz Albrycht – reżyseria świateł. Przy pulpicie dyrygenckim stanie Adam Banaszak.
Albert Einstein powiedział o Czarodziejskim flecie, że „jest w stanie oczarować dziecko, poruszyć do łez dorosłego i zachwycić mędrca.” – Jak będzie w przypadku Czarodziejskiego fletu w Breslau? – przekonamy się 1 października.
Adam Czopek