Tak został zatytułowany najnowszy album wydany przez DUX oraz Operą Śląską w Bytomiu. Z jednej strony jest on dowodem na obecność w repertuarze tego teatru wielkiej operowej klasyki z Verdim, Puccinim, Gounodem i Donizettim na czele. Z drugiej prezentacją jego poziomu artystycznego oraz możliwości wokalnych młodych solistów, którzy z tą sceną współpracują. W tym względzie Opera Śląska wróciła do dobrych dawnych czasów, kiedy większość znanych i cenionych śpiewaków – by wspomnieć tych najbardziej znanych: Krystyna Szostek-Radkowa, Bogdan Paprocki, Andrzej Hiolski, Wiktoria Calma, Antonina Kawecka, Krystyna Kujawińska, Wiesław Ochman, właśnie na tej scenie rozpoczynali swoje bogate kariery.
W omawianym albumie znalazły się arie i duety oper będących w ostatnich latach (dyrekcja Łukasza Goika) w repertuarze Opery Śląskiej. Rozpoczynamy od dobrze zagranej pod dyrekcją Tomasza Tokarczyka uwertury do Mocy przeznaczenia Verdiego, która miała na tej scenie premierę w 2017 roku. Po niej możemy zawrzeć znajomość najpierw w duetem Viva la Guerra… w wykonaniu Anny Boruckiej i Adama Woźniaka oraz chóru i wokalnym kunsztem Anny Wiśniewskiej-Schoppa śpiewającej porywająco wielką arię Leonory Pace, pace, mio Dio!, z IV aktu z tej samej opery Verdiego.
Ewelina Szybilska prezentuje swoją pamiętną kreację Julii z opery Romeo i Julia Gounoda wystawionej w 2017 roku, arii Ah! Je veux wivre słucha się z prawdziwą przyjemnością. Dobrze brzmiący głos tenorowy Andrzeja Lamperta możemy podziwiać w arii Romea z Romea i Julii, Nemorina z Napoju miłosnego Donizettiego oraz duetach z Traviaty z Rusłaną Koval oraz Jaskółki z Gabrielą Legun (Gołaszewska), która śpiewa również arię Magdy Chi il bel sogno do Doretta z tej samej opery oraz arię Regnava nel silenzio z I aktu Łucji z Lammermoor Donizettiego, dając nam okazję podziwiania pięknie brzmiącego sopranu o wyrównanej naturalnej emisji, prawdziwa wokalna wirtuozeria. Po wysłuchaniu pozostaję pod wrażeniem wokalnej klasy Stanisława Kuflyuka, który zachwyca prowadzeniem frazy i ekspresją, pięknie śpiewając wielką scenę śmierci markiza Posy O Carlo assolta z IV aktu Don Carlosa Verdiego. Aria È strano, è strano z I aktu Traviaty ma w Rusłanie Koval równie świetną wykonawczynię.
Nad całością nagrań panuje dyrygencki kunszt Tomasza Tokarczyka, prowadzącego orkiestrę ze świetnym wyczuciem możliwości każdego z prezentowanych solistów, a ci dowodzą jednego – zespół śpiewaków Opery Śląskiej prezentuje naprawdę wysoki poziom.
Płyta warta by się nią bliżej zainteresować.
Adam Czopek